Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Chin - kwalifikacje: Hamilton najlepszy w deszczu. Ricciardo wypchnął Vettela z pierwszego rzędu

GP Chin - kwalifikacje: Hamilton najlepszy w deszczu. Ricciardo wypchnął Vettela z pierwszego rzędu

2014-04-19 - G. Filiks Tagi: Shanghai, Hamilton, Vettel, Wyniki, Formuła 1, Ricciardo, Chiny, Kwalifikacje, F1, Szanghaj

Lewis Hamilton wygrał trzecie kwalifikacje na cztery dotąd rozegrane w sezonie 2014 Formuły 1, zdobywając pole position do Grand Prix Chin na mokrym torze Shanghai International Circuit.

Kierowca Mercedesa używając przejściowych opon pojechał najszybciej podczas Q3 już w pierwszej próbie. W drugiej jeszcze poprawił się o niemal pół sekundy i pewnie zajął 1. miejsce.

To już 34. pole position Hamiltona. Więcej w całej historii F1 wywalczyli tylko Michael Schumacher (68), Ayrton Senna (65) oraz Sebastian Vettel (45).

Vettel mógłby startować jutro obok asa Srebrnych Strzał, ale w końcówce stracił 2. pozycję na rzecz Daniela Ricciardo z drugiego Red Bulla. Australijczyk przebił zespołowego partnera oraz mistrza świata aż o pół sekundy i pokonał go w kwalifikacjach już trzeci raz.

Teamowy kolega Hamiltona - Nico Rosberg, w drugim podejściu podczas Q3 był na najlepszej drodze do przejęcia od Brytyjczyka pierwszej lokaty, ale pojechał szeroko przedostatni zakręt i zepsuł okrążenie.

Niemiec miał jeszcze jedno kółko, lecz znów popełnił błąd - obrócił bolid wjeżdżając na prostą startową. To sprawiło, że musiał zadowolić się 4. miejscem.

Fernando Alonso z Ferrari był piąty, ale nie potrafił włączyć się do rywalizacji Mercedesów i Red Bulli.

Kolejne dwie pozycje przypadły zawodnikom Williamsa - Felipe Massie oraz Valtteriemu Bottasowi.

Ósmy zakwalifikował się Nico Hulkenberg z Force India, dziewiąty Jean-Eric Vergne z Toro Rosso.

Do Q3 po raz pierwszy tego roku wszedł jeszcze bolid Lotusa, prowadzony przez Romaina Grosjeana.

Drugi reprezentant brytyjskiej stajni Pastor Maldonado w ogóle nie wyjechał na tor z powodu awarii silnika, która zatrzymała go podczas trzeciego treningu. Wenezuelczyk wystartuje więc ostatni.

Kimi Raikkonen (Ferrari) przegrał awans do Q3 na rzecz Hulkenberga o 0.013 sekundy, zajmując 11. miejsce. Na drugim segmencie zmagań swój występ zakończyli także m. in. obaj kierowcy McLarena. Jenson Button był dwunasty, Kevin Magnussen dopiero 15., przed Sergio Perezem (Force India).

Pierwszej części czasówki, w trakcie której trzeba było używać całkowicie deszczowego ogumienia, obok zawodników Marussi, Caterhama i nieobecnego Maldonado nie przebrnął Esteban Gutierrez (Sauber).

Formuła 1 - sezon 2014 - GP Chin - kwalifikacje
	Kierowca	Zespół	Q1	Q2	Q3
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:55.516	1:54.029	1:53.860
2.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:56.641	1:55.302	1:54.455
3.	Sebastian Vettel	Red Bull	1:55.926	1:54.499	1:54.960
4.	Nico Rosberg	Mercedes	1:56.058	1:55.294	1:55.143
5.	Fernando Alonso	Ferrari	1:56.961	1:55.765	1:55.637
6.	Felipe Massa	Williams	1:56.850	1:56.757	1:56.147
7.	Valtteri Bottas	Williams	1:56.501	1:56.253	1:56.282
8.	Nico Hulkenberg	Force India	1:55.913	1:56.847	1:56.366
9.	Jean-Eric Vergne	Toro Rosso	1:57.477	1:56.584	1:56.773
10.	Romain Grosjean	Lotus	1:58.411	1:56.407	1:57.079
11.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:58.279	1:56.860
12.	Jenson Button	McLaren	1:57.783	1:56.963
13.	Daniił Kwiat	Toro Rosso	1:57.261	1:57.289
14.	Adrian Sutil	Sauber	1:58.138	1:57.393
15.	Kevin Magnussen	McLaren	1:57.369	1:57.675
16.	Sergio Perez	Force India	1:58.362	1:58.264
17.	Esteban Gutierrez	Sauber	1:58.988
18.	Kamui Kobayashi	Caterham	1:59.260
19.	Jules Bianchi	Marussia	1:59.326
20.	Marcus Ericsson	Caterham	2:00.646
21.	Max Chilton	Marussia	2:00.865
.	Pastor Maldonado	Lotus	-

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Komentarze do:

GP Chin - kwalifikacje: Hamilton najlepszy w deszczu. Ricciardo wypchnął Vettela z pierwszego rzędu

Przypadkowo Przechodzę 2014-04-19 09:25

Ooo RedBullasy napędziły dziś strach Mesiom. Rosberg chyba traci zimną krew widząc, że Lewis regularnie jest od niego szybszy. Liczę na opady podczas wyścigu i zażartą walkę RedBulla o zwycięstwo w wyścigu. Tradycyjnie McLaren i Ferrari w dupie :-). McLarena bardzo mi szkoda (wiadomo, że Mercedes utrudnia im jak się da przed "wejściem" Hondy do stawki) Ferrari w ogóle mi nie szkoda, bo to banda Włoskich buców!!! :-)