GP Chin 2012 - podsumowanie wideo

Tegoroczny wyścig w Szanghaju stał pod znakiem niewiarygodnie szybkiej akcji. Czołówka wymieniała się pozycjami niemal co okrążenie, a interesujących momentów było tak dużo, że nie sposób je wszystkie przypomnieć. Poniżej znajdziecie ciekawsze z nich oraz te, które miały decydujący wpływ na losy zawodów.Start przebiegł po myśli Mercedesa i McLarena. Ruszający po raz pierwszy w karierze z pole position Nico Rosberg od razu odjechał rywalom. Michael Schumacher choć był trochę wolniejszy, obronił swoje drugie miejsce. Jenson Button i Lewis Hamilton zanotowali awans o dwie pozycje, przesuwając się na lokaty 3 i 5. Najwięcej stracili Kamui Kobayashi oraz Sebastian Vettel, który spadł z 11. na 15. miejsce.Na 15. okrążeniu Michael Schumacher zatrzymał swoje auto poza torem. Jak pokazała powtórka, podczas pit-stopu mechanicy Mercedesa nie przykręcili Niemcowi przedniego prawego koła. Marzenia o dublecie Srebrnych Strzał prysły.Jako że zawodnicy zmieniali opony w różnych momentach, stawka często się ze sobą mieszała. Button w pewnym momencie musiał wyprzedzić Pastora Maldonado i o dziwo nie było to łatwe zadanie. Jednak DRS załatwił sprawę.Hamilton z kolei chwilowo znalazł się za Felipe Massą, ale powtórki z zeszłego sezonu nie było. Brytyjczyk pewnym manewrem czysto pokonał kierowcę Ferrari.Niektórzy stawiali Lewisowi większy opór, jak np. Sergio Perez. Meksykanin był tuż przed pit-stopem, więc nie oszczędzał opon. Wczoraj z kół Saubera dym wydobywał się nie raz.Ostrą jazdę preferował także Mark Webber, który goniąc Bruno Sennę poderwał przód swojego bolidu. Jak wszyscy wiemy, Australijczyk ma skłonności do lotów.Błędów nie ustrzegł się również Fernando Alonso. Hiszpan mógł być szósty, ale walcząc z Maldonado wypadł na pobocze. Ostatecznie linię mety minął jako dziewiąty.Tuż przed końcem prawdziwy dramat dotknął Kimiego Raikkonena. Fin podążał na drugiej lokacie, lecz bardzo mocno zużyte opony nie pozwoliły mu jej utrzymać. Najpierw kierowcę Lotusa wyprzedził Sebastian Vettel, potem zrobiło to jeszcze 11 innych zawodników.Po wyściu przed Raikkonena, Vettel nie cieszył się długo pozycją wicelidera. Niemiec też jechał na wysłużonym komplecie ogumienia, co najpierw wykorzystał Jenson Button...Następnie Lewis Hamilton...Wreszcie zespołowy partner Mark Webber.Na mecie jako pierwszy z przeszło 20. sekundową przewagą zameldował się Rosberg, odnosząc pierwszy triumf w karierze. Za Niemcem dojechały McLareny, Red Bulle, Romain Grosjean, Williamsy, Alonso i Kobayashi.Podsumowanie kończymy skrótem weekendu od BBC.