Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Brazylii 2011 - podsumowanie wideo

Sezon dobiegł końca. Przed nami ponad 3 miesiące bez ścigania, dlatego zanim udamy się na zimowy letarg, przeżyjmy raz jeszcze wczorajsze zawody w Brazylii. Oto najciekawsze akcje gonitwy z Interlagos.Start wśród czołówki przebiegł dosyć spokojnie. Red Bulle utrzymały prowadzenie, a skuteczne ataki przeprowadzili tylko reprezentanci Ferrari. Ruszający z piątego pola Fernando Alonso wyprzedził Lewisa Hamiltona, zaś Felipe Massa ograł Nico Rosberga, zabierając mu szóste miejsce. Michael Schumacher w drugim Mercedesie został wypchnięty z pierwszej dziesiątki przez Paula di Restę.Dużo ciekawiej było w środku stawki. Witalij Pietrow na pierwszym okrążeniu zyskał trzy lokaty, Heikki Kovalainen jeszcze więcej, bo cztery. Stracił za to Rubens Barrichello, jadący w F1 może po raz ostatni. Brazylijczyk startując z 12. pola spadł aż o 7 miejsc.Schumacher po oddaniu pozycji di Reście wziął się do roboty i szybko wrócił do strefy punktowej. Na 10. okrążeniu Niemiec zaatakował dziewiątego Bruno Sennę, ale ten nie chciał łatwo skapitulować i opóźniając hamowanie przed zakrętem nr 1 uderzył w auto siedmiokrotnego mistrza świata, przebijając mu lewą tylną oponę. Incydent zaowocował karą przejazdu przez aleję serwisową dla Bruno, który przy okazji uszkodził sobie skrzynię biegów. Michael musiał pokonać całe okrążenie na 'kapciu', a po wymianie kół spadł na ostatnie miejsce.Tymczasem pech dopadł także innego Niemca - Vettela. Reprezentant Red Bulla prowadząc stawkę otrzymał przez radio informację o awarii przekładni. Jego czasy okrążeń zaczęły spadać, wobec czego 24-latek niedługo potem bez walki przepuścił zespołowego partnera Marka Webbera, oddając mu pierwszą lokatę. Takim oto sposobem rozstrzygnęły się losy wyścigu.Za Czerwonymi Bykami toczono walkę o najniższy stopień podium. Alonso po pokonaniu Hamiltona szybko zabrał się za Jensona Buttona. Manewr Hiszpana zasługuje na pełne uznanie.Wysiłki Fernando nie zdały się jednak na wiele. 9 okrązeń przed metą Jenson odzyskał trzecią pozycję wyprzedzając czerwone Ferrari przy użyciu DRS. Alonso podążający na twardszych oponach był bezradny.Najdziwniejszym incydentem niedzieli na Interlagos był ten z udziałem Timo Glocka. Zawodnik Virgin zaraz po opuszczeniu boksów stracił koło, które najwyraźniej nie zostało poprawnie dokręcone. Tego typu zdarzenie choć z pozoru błahe, może doprowadzić do nieszczęścia.Vettel mimo szwankującej skrzyni biegów zdołał dojechać do mety. Pod koniec wyścigu Niemiec wyznał przez radio: „Czuję się jak Senna w 1991". Chodziło mu oczywiście o słynny występ Ayrtona Senny podczas GP Brazylii 20 lat temu. Legendę F1 na ostatnich okrążeniach również dotknęła wtedy awaria przekładni, tyle że jeszcze bardziej poważna. Brazylijczyk zdołał utrzymać pierwsze miejsce, choć finałowe kółko pokonał niemal na jednym biegu.Faworyt lokalnej publiczności Felipe Massa tegorocznych zawodów w ojczyźnie nie zapamiętał najlepiej. Kierowca Ferrari dysponując mniejszą ilością miękkiego ogumienia musiał obrać strategię dwóch pit-stopów, podczas gdy rywale odwiedzali boksy trzykrotnie. W efekcie Brazylijczyk był dopiero piąty i zakończył sezon bez choćby jednej wizyty na podium. Po wyścigu Felipe pocieszył rodaków efektownym spaleniem gumy na prostej startowej.
Zobacz także: GP Brazylii 2011 - galeria zdjęć z wyścigu »
Zobacz także: GP Brazylii 2011 - galeria zdjęć z wyścigu »
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP Brazylii 2011 - podsumowanie wideo
Podobne: GP Brazylii 2011 - podsumowanie wideo



Podobne galerie: GP Brazylii 2011 - podsumowanie wideo



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter