GP Brazylii - 1. trening: Verstappen najszybszy, ale minimalnie

Max Verstappen był najszybszy na pierwszym piątkowym treningu Formuły 1 w Brazylii.
Wyniki zajęć ciekawią. Kierowca Red Bulla to zwycięzca ostatniego wyścigu, ale trochę dziwi, że znowu najlepszy okazał się zawodnik ogólnie najsłabszego zespołu z czołówki. Niemniej jednak różnice na czele stawki są minimalne. Verstappen był szybszy tylko o 0,049 sekundy niż Sebastian Vettel (Ferrari) i o 0,096 sekundy niż mistrz świata Lewis Hamilton (Mercedes). Ostatni z wymienionych żalił się na podsterowność bolidu.

Na pozycjach 3-6 sklasyfikowano drugich kierowców Red Bulla, Ferrari i Mercedesa - odpowiednio Daniela Ricciardo, Kimiego Raikkonena oraz Valtteriego Bottasa. Ich rezultaty są już gorsze. Raikkonen jako jedyny w czołówce nie wykręcił swojego czasu na supermiękkich oponach. Fin uzyskał osobisty rekord na slickach miękkich. Był na nich słabszy niż Verstappen o ponad pół sekundy.

W "drugiej lidze" tempo dyktowali kierowcy Haasa. Romain Grosjean zajął siódme miejsce, Kevin Magnussen ósme. Do pierwszej dziesiątki weszli jeszcze Charles Leclerc (Sauber) i Esteban Ocon (Force India).

W treningu nie uczestniczyli Fernando Alonso (McLaren), Sergio Perez (Force India) oraz Marcus Ericsson (Sauber). Hiszpan pożyczył bolid Lando Norrisowi, Meksykanin Nicholasowi Latifiemu, a Szwed Antonio Giovinazziemu.

Najszybszy z trójki rezerwowych był Giovinazzi. Włoch zajął 13. lokatę - aczkolwiek pojechał wolniej o 0,339 sekundy niż Leclerc w takim samym samochodzie.

Norris uplasował się na 15. pozycji, lecz trzeba wziąć poprawkę na fakt, że podobnie jak Raikkonen uzyskał swój czas na twardszym ogumieniu. Jego zespołowy partner Stoffel Vandoorne użył jeszcze twardszego i był wolniejszy o 0,439 sekundy.

Latifi wylądował zaś na ostatnim miejscu.

Trening przebiegł bez większych incydentów. Pobocze zwiedzali tylko Magnussen i Norris. Obu wizyta poza torem chyba uszła na sucho.

Były jeszcze drobne problemy z tłokiem na torze. Miał je szczególnie Pierre Gasly, którego najpierw wstrzymał partner z Toro Rosso - Brendon Hartley, a później jeden z kierowców Force India. Z kolei Norrisowi pod koniec przeszkodził Lance Stroll.

Formuła 1 - sezon 2018 - GP Brazylii - 1. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Opony	Okr.
1.	Max Verstappen	Red Bull	1:09,011	-	supermiękkie	16
2.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:09,060	0,049s	supermiękkie	20
3.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:09,107	0,096s	supermiękkie	28
4.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:09,395	0,384s	supermiękkie	23
5.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:09,573	0,562s	miękkie	28
6.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:09,679	0,668s	supermiękkie	23
7.	Romain Grosjean	Haas	1:09,922	0,911s	supermiękkie	28
8.	Kevin Magnussen	Haas	1:10,236	1,225s	supermiękkie	15
9.	Charles Leclerc	Sauber	1:10,346	1,335s	supermiękkie	28
10.	Esteban Ocon	Force India	1:10,361	1,350s	supermiękkie	34
11.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:10,662	1,651s	supermiękkie	34
12.	Nico Hulkenberg	Renault	1:10,679	1,668s	supermiękkie	34
13.	Antonio Giovinazzi	Sauber	1:10,685	1,674s	supermiękkie	29
14.	Lance Stroll	Williams	1:10,799	1,788s	supermiękkie	30
15.	Pierre Gasly	Toro Rosso	1:10,934	1,923s	miękkie	30
16.	Lando Norris	McLaren	1:11,013	2,002s	miękkie	28
17.	Siergiej Sirotkin	Williams	1:11,037	2,026s	supermiękkie	30
18.	Brendon Hartley	Toro Rosso	1:11,176	2,165s	miękkie	32
19.	Stoffel Vandoorne	McLaren	1:11,452	2,441s	pośrednie	23
20.	Nicholas Latifi	Force India	1:11,493	2,482s	supermiękkie	34