GP Belgii na torze Spa co najmniej do sezonu 2015

Grand Prix Belgii rozgrywane na legendarnym torze Spa-Francorchamps pozostanie w kalendarzu Formuły 1 co najmniej do sezonu 2015 włącznie. Wygasająca po tym roku umowa na organizację wyścigu została właśnie przedłużona o trzy lata.

Taką wiadomość przekazał Jean-Claude Marcourt, minister gospodarki belgijskiego regionu Walonia, gdzie leży pętla Spa. Do zawodów ostatnio trzeba było sporo dopłacać, dlatego organizatorzy chcieli zacząć przeprowadzać je co dwa lata - naprzemiennie z Francją. Kraj położony nad Sekwaną początkowo był bardzo zainteresowany propozycją, ale gdy nastąpiła tam zmiana prezydenta, wszelkie plany związane z F1 zostały szybko zarzucone. „Niestety lub stety, nasi francuscy przyjaciele nie poczynili działań zmierzających do urzeczywistnienia alternacji, dlatego zdecydowaliśmy się przedłużyć nasz kontrakt na trzy kolejne lata". - powiedział Marcourt.

Wobec braku porozumienia z Francją, przedstawiciele GP Belgii negocjowali zelżenie drakońskich opłat za przywilej goszczenia u siebie królowej sportów motorowych. Szef Formuły Jeden - Bernie Ecclestone podobno przystał na mniejsze wpływy do kasy mistrzostw. „Pragnęliśmy zredukować budżet na region Walonii i muszę przyznać, że misja została zrealizowana". - cieszył się Marcourt. „Nie mogliśmy dalej notować tak dużych strat finansowych".