GP Bahrajnu - kwalifikacje: Rosberg wygrał z Hamiltonem, Vettel poza TOP10

Ricciardo to dobry kierowca, szkoda, że ma pecha

Brawo Rosberg ! Teraz tylko nie spieprzyć startu i wygrana w kieszeni

Słabo bardzo słabo Sauber, Williams świetnie, fajny pomysł mieli z miękkimi oponami w Q1 :-D Force India nieźle ciśnie Perez 5 :-D

hamilton wyprzedzi rosberga jutro..mercedes rządzi w tym sezonie jest poza zasięgiem rywali.. FORZA merc

To co robi Scuderia to jakaś padoka!

No brawo wspaniałe quw...Dla Merca gratulacje dla Nico, choć kto wie gdyby nie ten błąd na pierwszym zakręcie to kto wie. Ale mnie cieszy. że Kimas przed Alfonsem w końcu....W wyscigu stawiałbym jednak na Hamiltona

Mercedes jest w tym sezonie bezkonkurencyjny. Ciekawe czy tą dominacje utrzymają do końca sezonu....

A tak swoją drogą Magnussen nie powinien zostać cofnięty o 10 pozycji jak Ricciardo. Za kolizję z Rai w gp Malezji

Ech, RB znowu pomylił bolidy...

Brawo Bottas i Perez, oby tak dalej. Szkoda mi niezmiernie Hulkenberga, bo podczas treningów radził sobie dobrze, no ale trudno. Za tą trójkę trzymam kciuki.

Mercedesy na razie nie do przebicia.reszta stawki walczy o trzecie miejsce na podium i pozostałe punkty. Tylko nieprzewidziane wydarzenia mogą wyeliminować przodowników pracy.Ricciardo okazuje,swój pazur.Vettela gnębią problemy z bolidem i jak na razie trudno mu się odnaleźć.

Chciałbym zobaczyć wyrazy twarzy wszystkich którzy swego czasu mówili, że teraz to Lewis Hamilton będzie jeździł w środku stawki i już nigdy nie będzie walczył o mistrzostwo świata w momencie jak się okazało, że postanowił opuścić McLarena i przejść do Mercedesa. Każdemu zasadził bym teraz "kopala w dupala" i wyśmiał się w twarz. Nie mógł podjąć wtedy lepszej decyzji. Widać doskonale, że między innymi dzięki niemu Mercedes jest teraz w miejscu w którym jest. Ha Ha Ha

Cieszę się, że Hamiltonowi dobrze idzie. Rosbergowi też należą się gratulacje. Wprawdzie wprowadzone zmiany mają bardzo dużo minusów ale trzeba przyznać, że to wymieszało kierowców.

dokładnie tak..tylu go krytykowało że przechodzi do mercedesa że to wielki bład, że mercedes nie da mu takiego bolidu jak mc laren..a teraz główny kandydat do mistrza..dla mnie to mój faworyt od zawsze..będę mu kibicował nawet jeśli będzie w marusi..wierzę w dobry wyścig jutro..gratulacje dla całego teamu i dla nico za pole position.. BRAWO

Ten sezon zaczyna jak narazie mi sie podobać Brak znacznej przweagi vettela szczególnie i słabsze teamy mogą konkurować nareszczcie.

@triwet: "Ten sezon zaczyna jak narazie mi sie podobać Brak znacznej przweagi vettela szczególnie i słabsze teamy mogą konkurować nareszczcie." Co ty gadasz? jest to samo tylko zmienil sie kierowca ... po malezji nikt nie narzeka w polsce ze Hamilton wygral wyscig w stylu Vettela a wczesniej zrobil to Rosberg w Australli ! Zmienil sie tylko zespol ktory ma najlepszy bolid reszta bez zmian Ferrari jest znow w dupie ... McLaren srednio ...

@A to ci numer- dokładnie. Taki sam komentarz napisałem rok temu po GP Węgier. Fakt że wtedy jeszcze wcale Merc nie wymagał ale McL w czarnej D. Nigdy nie widziałem komentarza w stylu "faktycznie Lewis miał rację, myliłem się". Wyłączać się każdy umie, przyznać do błędu praktycznie nikt...

kur... nie pisz komentarzy po pijaku :-P Merc nie wymiatał, a McL był w czarnej D. I miało być jeszcze wymądrzać się każdy umie.

Brawo Bottas. Obyś stanął na podium bo ma wielkie szanse

A to ci numer!, merc1, piotergie Każdy kibic miał prawo do swojej opinii, więc siłą rzeczy pojawiały się opinie, że taka decyzja to błąd. Ale łatwo jest teraz mówić, że nie mieli racji znając stan obecny. Obawy tych osób były uzasadnione wynikami na torze. Najwyraźniej nie pamiętacie, ale w 2012 roku Mercedes zakończył sezon na 5 miejscu daleko za Lotusem, a minimalnie przed Sauberem i Force India, Mercedes zdobył 142 punkty, Lotus 303, Sauber 126, a mistrzowski Red Bull 460. McLaren miał wtedy świetny bolid, który pozwalał im walczyć z Red Bullem, a Mercedes miał łącznie zaledwie 3 podia, szybko zużywał opony, a forma bolidu w trakcie sezonu tak się pogorszyła, że Mercedes miał problemy ze zdobywaniem pojedynczych punktów. Z tego powodu obawy kibiców były uzasadnione. Trudno było przewidzieć, że Mercedes znacznie się polepszy, a McLaren zaliczy fatalny sezon. W tym sezonie równie dobrze Renault mogło stworzyć świetny silnik, a Mercedes go skopać i sytuacja Mercedesa i Lotusa albo Red Bulla byłaby odwrotna. Można też przytoczyć przykład Lotusa i Williamsa. Lotus wygrał inaugurację sezonu 2013, regularnie walczył z Red Bullem, gdyby nie Vettel Grosjean miałby już pewnie na koncie zwycięstwo, teraz Lotus jest na poziomie Marussii i Caterhama. Z kolei Williams odwrotnie, obecnie jeździ świetnie, w zeszłym roku nie potrafił zdobywać pojedynczych punktów. I masz rację piotergie, że ludzie nie lubią przyznawać się bo błędu. Swoją drogą ciekawy jestem czy ktoś, kto teraz krytykuje osoby, które nie rozumiały decyzji Lewisa sam tak nie uważał, bo takie zachowanie też jest typowe dla ludzi, a po 1,5 roku od decyzji Lewisa nikt już nie pamięta, co kto mówił. A chełpienie się też nie jest pozytywną cechą.

No wlasnie piotre,sam piszesz ze 80 procent to bolid a 20 kierowca.Vettel to czarna D.... a nie jakis super driver.

@PiotreW - wszystko wciąż jest na V10, można odtworzyć kto co mówił. Te 'opinie' 2 sezony temu to były zazwyczaj takie gówniarskie wstawki typu "hahaha, bambus poszedł tam tylko dla kasy, w życiu już nawet nie stanie na podium". Oczywiście nie wszystkie. Po drugie - wszystkie przykłady wzlotów i upadków różnych teamów o czym świadczą? Właśnie o tym, że nie można powiedzieć takich rzeczy. Nie przewidzisz czy team czy się rozwinie czy spadnie, to po co oceniać na podstawie aktualnych wyników? Jak się nie ma pewności co będzie, to się siedzi cicho, albo wypowiada w sposób "nie wiadomo co będzie, zobaczymy", a nie w stylu "na 100% już nic nie wygra a pewnie nawet nie stanie podium". Interesujesz się F1 i innymi seriami, więc zwłaszcza Tobie takich rzeczy nie powinienem musieć tłumaczyć. PS: i wcale się nie chełpię niczym. Nie twierdziłem 2 lata temu że Lewis w Mercu zdobędzie mistrza (chociaż na to liczyłem) bo skąd to miałem wiedzieć? Wystarczy nie pisać skrajnych i głupich komentarzy, albo jak już się zdarzyło, umieć się do tego przyznać.

Panowie to jeszcze żadna hegemonia choć na taką się zanosi. Więc porównywanie na tym etapie do RB jest znacznie za wcześnie. Dopiero mamy początek sezonu i stajnie będą niewątpliwie rozwijały swoje projekty. Więc ktoś w końcu może się zbliży do Merca. Ciekawe co tam u @Skoczka ale przy prawdopodobnych sukcesach Hamiltona to chyba krew nagła i pioruny ogniste siarczyste. Pzdr

piotergie - Dokładnie. Poza tym nie wypowiadałbym się co do silników, bo za przeproszeniem gówno wiesz jak mocny jest silnik Renault. To, że cały pakiet kiepsko współpracuje nie oznacza, że nie poradzą sobie z tym w ciągu kilku miesięcy. No, ale najlepiej jest mówić, a właściwie powtarzać coś co się usłyszało w TV. Osobiście czekam na sytuacje w której Red bull odrobi wszystkie straty i zacznie zwyciężać, a w następstwie tego płacz ludzi, że znowu Vettel zawdzięcza wszystko Adrianowi. Normalnie jak dzieciaki!!!

Oczywiście reszta mojej wypowiedzi odnosi się do znanego nam z komentarzy "eksperta/znawcy W", a nie do Ciebie piotergie.

piotergie Masz rację. Odtworzyć można, ale przekopywać się przez takie stare tematy? Poza tym wiele osób komentujących to goście, osoby regularnie komentujące ciągle z tego samego konta jak my są małą grupką. I często właśnie tacy gościnni komentatorzy nie trzymają poziomu komentarzy. Ja sam osobiście byłem zaskoczony przejściem Hamiltona do Mercedesa. Nie do końca zgadzam się, że nie ma co oceniać na podstawie obecnej formy zespołu. Jest ona wynikiem doświadczenia zespołu, ludzi, infrastruktury, budżetu itp. Red Bull mając takie odpowiednie składniki był w stanie zbudować bolid do walki o tytuły. Po Ferrari albo McLarenie po prostu spodziewa się lepszych wyników niż po Sauberze albo Force India, bo jednak mają one choćby inne budżety i zasoby. Ja właśnie nie wypowiadam się w takich sytuacjach używając np.słów "na pewno" tylko "moim zdaniem", a generalnie trybu przypuszczającego. Nie musisz mi tłumaczyć, że przyszłości nie można przewidzieć, bo przecież sam to wcześniej napisałem. Nie mówię, że akurat ty się chełpisz, ale padło tutaj dziecinne sformułowanie "każdemu zasadził bym teraz "kopala w dupala" i wyśmiał się w twarz". Strasznie niedojrzałe ze strony osoby, która na pewno nie jest nieomylna i też błędnie przewidywała rozwój wydarzeń w F1. haakon Po wyścigach jednak trzeba stwierdzić, że Mercedes to zespół to pobicia. 3 P1, 3 zwycięstwa, gdyby nie awaria Lewisa a Australii prawdopodobnie byłyby 3 dublety, 3 najszybsze okrążenia, nikt nie ukończył wyścigu przed Mercedesami. Śledziłem wyścig z live timingiem i Merc odjeżdżał na początku od reszty sekundę na okrążeniu, po restarcie 2-3 sekundy. Na razie mamy dominację Mercedesa. Przy okazji piotergie. O ile dobrze pamiętam to z tobą dyskutowałem na temat team orders w Mercedesie. I wygląda na to, że miałem rację i Mercedes pozwoli im na równą walkę o tytuł. :-D A to ci numer! Myślę, że informacje na temat F1 posiadamy z podobnych źródeł. I ty również nie wiesz dokładnie jak mocny jest silnik Renault. Ale na podstawie wyników dotychczasowych wyścigów, kwalifikacji oraz klasyfikacji zespołów widać, że jednak najlepiej radzą sobie zespoły używające silników Mercedesa. Więc stwierdzenie, że silnik Mercedesa jest lepszy, mocniejszy niż Renault to co najmniej powszechna opinia. Poza tym przypomnę ci wypowiedź Marko, który powiedział, że cała przewaga Mercedesa wynika z przewagi silnika, bo bolid mają równie dobry. Myślę, że będę dalej wierzył wypowiedziom osób bezpośrednio związanych z F1, a nie jakiemuś anonimowi z forum internetowego. Powtarzanie opinii usłyszanych w TV od takich osób jest czymś złym? I wcale nie twierdzę, że Renault nie poradzi sobie z tym w ciągu kilku miesięcy. Przeczytaj sobie swoje przedostatnie zdanie. Potem przeczytaj ostatnie, w którym de facto opisałeś samego siebie, bo twoje życzenie jest bardzo niedojrzałe i dziecinne.

Fajnie, że się tak naprodukowałeś, bo im więcej napiszesz tym więcej nie przeczytam :-) Po prostu wiem, że nie warto zawracać sobie głowy Twoimi wypocinami. Fajnie, że nikt Cię już tu poważnie nie traktuje.