Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
GP Austrii

GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem

2017-07-09 - G. Filiks     Tagi: Wyniki, Formuła 1, Bottas, Mercedes, Grand Prix, Austria, Red Bull Ring, Wyścig F1
Valtteri Bottas odniósł drugie zwycięstwo w Formule 1, wygrywając Grand Prix Austrii.
skrót wyścigu

Podobnie jak przy pierwszym triumfie wywalczonym w kwietniowym GP Rosji, Fin finiszował o włos przed liderem klasyfikacji generalnej sezonu Sebastianem Vettelem.

Trzeci był Daniel Ricciardo, dla którego to piąte podium z rzędu.
GP AustriiGP Austrii
Bottas tak wspaniale ruszył z pole position, że Vettel podejrzewał falstart kierowcy Mercedesa. Sugerowały to też powtórki. Sędziowie zajęli się sprawą, ale po długiej analizie uniewinnili 27-latka.

Zanim nastąpiła jedyna tura pit-stopów Bottas odjechał Vettelowi na dobrych kilka sekund. Ale odrobinę przedłużył mu się postój. Gdy wrócił na tor, jego przewaga nad asem Ferrari była zdecydowanie mniejsza. Do tego znalazł się za Kimim Raikkonenem, zwlekającym z wymianą opon.

"Iceman" spowalniał rodaka, pomagając w ten sposób zespołowemu koledze, lecz trwało to krótko. Dosyć szybko popełnił błąd i został wyprzedzony.

Mimo poradzenia sobie z drugim Ferrari, Bottas jednak dalej był doganiany przez pierwsze. Vettel w końcu zbliżył się na odległość pozwalającą użyć DRS, ale nie zdążył podjąć próby ataku. Na mecie dzieliło ich 0,658 sekundy.
Z kolei Ricciardo, który na starcie objechał Raikkonena - i przy okazji wywiózł go na pobocze - na ostatnich okrążeniach był naciskany przez Lewisa Hamiltona.

Zespołowy partner Bottasa, odrabiający straty po karze za nieregulaminową wymianę skrzyni biegów i starcie dopiero z ósmego pola, mimo zmagania się ze zużyciem ultramiękkich opon na przedostatnim kółku zaatakował kierowcę Red Bulla. Ale i jemu nie było dane wyprzedzić rywala.

Kończąc poza podium już czwarty raz w tym sezonie, Hamilton został w tyle za Vettelem w tabeli łącznej na 20 punktów.

Spora w tym zasługa również Raikkonena, który wcześniej wstrzymywał i Brytyjczyka. W przeciwieństwie do spowalniania Bottasa, robił to długo. Wicelider punktacji przestał tracić czas za czempionem sprzed dekady dopiero gdy zjechał na pit-stop.

Kiedy postój zaliczył też Raikkonen, spadł za Hamiltona i zajął 5. miejsce.

Szósty był Romain Grosjean. Kierowca Haasa uzyskał najlepszy wynik w sezonie. Po starcie okupował nawet czwartą lokatę - on również wysunął się przed Raikkonena - lecz później skapitulował przed najstarszym zawodnikiem w stawce, jak i przed Hamiltonem.

Kolejne dwa miejsca przypadły reprezentantom Force India - Sergio Perezowi oraz Estebanowi Oconowi.

Na ostatnich dwóch punktowanych pozycjach sklasyfikowano niespodziewanie zawodników Williamsa - Felipe Massę i Lance'a Strolla. Startując z przedostatniego rzędu, Brazylijczyk oraz Kanadyjczyk od razu przedarli się do czołowej dziesiątki i już w niej zostali.

Massa pod koniec jeszcze nawet naciskał Ocona, aczkolwiek bezskutecznie. Natomiast Stroll był naciskany przez Jolyona Palmera, lecz także w tym przypadku nie doszło do zamiany miejscami.

Wcześniej 18-letniemu debiutantowi "siedział na ogonie" Kevin Magnussen. Ale teamowy kolega Grosjeana odpadł przed półmetkiem dystansu. Jak w czasówce zepsuł mu się samochód.

Największym pechowcem był jednak znowu Max Verstappen. Partner Ricciardo miał problem na starcie, ruszył fatalnie ze swojego szóstego pola i... został wyeliminowany w pierwszym zakręcie.

Wszystko przez Daniiła Kwiata, który nie wyhamował przed Fernando Alonso i wepchnął kierowcę duetu McLaren-Honda na Holendra. Rosjanin dostał za to karę przejazdu przez aleję serwisową.

Alonso odpadł razem z Verstappenem, którego zabrakło na mecie piąty raz w ciągu siedmiu ostatnich wyścigów.

Podczas gdy Ricciardo stanął na podium, wyścig na torze Red Bulla okazał się nieudany dla wszystkich pozostałych reprezentantów producenta popularnego napoju energetycznego. Drugi obok Kwiata kierowca juniorskiej ekipy Toro Rosso - Carlos Sainz Jr - wycofał się po przejechaniu 2/3 zawodów. Jak Magnussen miał awarię.

Oprócz Kwiata karę przejazdu przez boksy otrzymał jeszcze Stoffel Vandoorne. Za ignorowanie niebieskich flag, gdy dublował go Raikkonen.

Na ostatnich okrążeniach było blisko opadów deszczu, ale ostatecznie warunki pozostały suche do samego końca.
Formuła 1 - sezon 2017 - GP Chin - wyścig

KierowcaZespółStrata
1.Valtteri Bottas
Mercedes71 okrążeń
2. Sebastian Vettel
Ferrari
+0,658 sek.
3. Daniel Ricciardo
Red Bull
+6,012 sek.
4.Lewis Hamilton
Mercedes
+7,430 sek.
5. Kimi Raikkonen
Ferrari
+20,370 sek.
6. Romain Grosjean
Haas
+73,160 sek.
7. Sergio Perez
Force India
+1 okr.
8. Esteban Ocon
Force India
+1 okr.
9. Felipe Massa
Williams
+1 okr.
10. Lance Stroll
Williams
+1 okr.
11. Jolyon Palmer
Renault
+1 okr.
12. Stoffel Vandoorne
McLaren-Honda
+1 okr.
13. Nico Hulkenberg
Renault
+1 okr.
14. Pascal Wehrlein
Sauber
+1 okr.
15. Marcus Ericsson
Sauber
+2 okr.
16. Daniił Kwiat
Toro Rosso
+3 okr.
. Carlos Sainz Jr
Toro Rosso
nie ukończył
. Kevin Magnussen
Haas
nie ukończył
. Fernando Alonso
McLaren-Honda
nie ukończył
.
Max Verstappen
Red Bull
nie ukończył



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
14

Komentarze do:

GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem

GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
cipek 2017-07-09 15:49
Hamilton to c..a ,nie potrafi walczyć na torze ,nie wyprzedził ani Raikkonena ,ani Ricciardo mimo przewagi bolidu,opon i silnika.Ciśnie tylko jak ma pusty tor ,w indycar to by go wszyscy zdublowali.Buahahahahahahahaha Bottas prawie go dogonił w generalce taki cienias
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
fanalonso 2017-07-09 16:12
Brawo Bottas świetna jazda a Vettel to niemiecki szczur nie umie wygrać to widzi falstart. Przypomnij se huju co robiłeś w poprzednich latach
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
Spokojnie 2017-07-09 16:36
nie ma się co nakręcać to tylko wyścig. A Vettel wie o co ma szansę walczyć i korzysta z każdej okazji. Prawa jest taka, że każdy z nich skarży jak tylko coś widzi i może. A swoją drogą Vettelowi znowu zabrakło kilka kółek by wygrać. Lub wyprzedzić Mercedesa i przejść pozycję do góry. Kimi znowu słabo. Jeśli Ferrari chce walczyć za rok o mistrza konstruktorów bo w tym roku nie ma na to szans. Musi pozyskać Maxa lub Ferdka. Innej opcji nie ma. Bo samochód mają ciut słabszy od Mercedesa i muszą zatrudnić drugiego kierowcę na poziomie dającym możliwość, że wyciśnie wszystko z samochodu jak Vettel. Kimi tego nie robi.
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
bo 2017-07-09 16:53
był falstart,zobacz dokładnie powtórki.Na wyświetlaczu u Bottasa pojawia się i rośnie gaz gdy jeszcze pali sie czerwone światło i rusza z pola startowego .Ale sędziowie nie dali mu kary ,bo Vettel był drugi i po karze spokojnie by wygrał i odjechał Hamowi na 27 punktów .Sędziowie twardo bronią mistrzostwa dla Hama.Zobaczycie że jeszcze będą w tym sezonie SC gdy Vettel będzie prowadził w wyścigu i robił przewagę
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
Ty cipek 2017-07-09 17:06
nawet nie zaslugujesz na krytyke. Zyj sobie w tym swoim wyimaginowanym swiecie, ale nie wkrecaj w to normalnych ludzi. Wyjmij sobie lego z kosza z zabawkami jak masz i sie pobaw. Komentowanie zostaw innym.
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
Vettela w tym wyscigu 2017-07-09 17:11
nie powinno byc po tym jego ostatnim zagraniu. Gdyby sedziowie tak dzialali na rzecz Lewisa to spokojnie mogli Vettela na 1 wyscig odstawic!!!!!!!!!
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
... 2017-07-09 20:26
Kimi słabo? oglądałeś wyścig? zostawili go bez sensu na zużytych oponach przez ponad połowe wyścigu! gdyby ściągnęli go zaraz po hamiltonie to mogłoby być inaczej a tak wylądował za nim na 10 sekund... ferrari sobie w kulki leci
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
haha 2017-07-09 20:57
też tak myślałem ale potem gdy Bottas wyjechał za nim to strategia Ferrari stała sie jasna-Kimi miał spowolnić Bottasa by dopadł go Vettel no ale już nie miał opon więc ...
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
xsawierr 2017-07-09 22:33
Vettel to menda do zabicia,szkubelska franca i nie może więcej tytułu zdobyć bo cztery to i tak za dużo
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
mariano 2017-07-09 22:41
Do redakcji Poprawcie klasyfikacje zespołów bo zamieniliście miejscami renault z hasem
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
cipek 2017-07-09 22:49
@Ty cipek a nie napisałem prawdy Bottas go nie dogania??? Wyprzedził RBR czy Ferrari na torze??? Zamiast oddać Vettelowi w Baku jak facet to poleciał na skargę do wujcia Charliego!!!! Ty pierwszy NORMALNY komentator skomentuj to BARANIE!!!!!!!!!!!!!!! Nie potrafisz nic komentować tylko żal ci dupe ściska że twój idol jest cienki i bez pomocy sedziów nie jest w stanie pokonać Vettela
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
No cipek pokazales 2017-07-09 23:34
tym wpisem kim jestes. IQ mrowki.
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
cipek 2017-07-09 23:56
pokaż więcej baranie nadal jesteś zerem w komentowaniu.Widać że mrówka to dla ciebie za wysokie progi beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
gammav6 2017-07-10 01:53
fiamilton oficjalnie kierowcą nr2, bottas podpisany kontrakt w austrii na następny rok co tam fiamilton? zaczynaz puchnąć 32 latku? zobacz na kimiego, niedługo 40 lat na karku i zobacz jak zapierdziela fiamilton brakuje ci berniego nie? ;-) stare dobre fiamiltonowe czasy, no ale to już przeszłosć
Podobne: GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
Podobne galerie: GP Austrii - wyścig: Bottas znów o włos przed Vettelem
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit