Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Austrii - kwalifikacje: Hamilton zwycięzcą szalonej bitwy na przesychającym torze

GP Austrii - kwalifikacje: Hamilton zwycięzcą szalonej bitwy na przesychającym torze
2016-07-02 - G. Filiks Tagi: Hamilton, Wyniki, Formuła 1, Mercedes, Grand Prix, Austria, Red Bull Ring, Kwalifikacje F1
Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton sięgnął po drugie z rzędu pole position do GP Austrii, wygrywając zwariowany finał kwalifikacji na torze Red Bull Ring.
Ostatnia część obfitującej w niespodzianki czasówki odbyła się na szybko przesychającej nawierzchni, na której kierowcy gwałtownie przyśpieszali i nieustannie zmieniali się kolejnością w tabeli.
Choć Hamilton po piątkowych treningach mówił, że nie idzie mu jazda na pętli Red Bulla, to on wyszedł zwycięsko z szalonej bitwy. Wykręcając na ultramiękkich oponach czas 1:07,922 pokonał o ponad pół sekundy partnera z Mercedesa, lidera klasyfikacji generalnej sezonu i triumfatora obu wyścigów w Austrii rozegranych od momentu ostatniej reaktywacji zawodów Nico Rosberga. Rosberg ma karę cofnięcia na starcie o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów, dlatego obok Hamiltona w pierwszej linii ustawi się jutro sensacyjnie Nico Hulkenberg. O ile też nie zostanie ukarany, ponieważ zwrócił uwagę sędziów szybką jazdą przy żółtych flagach w Q1.
Kierowca Force India, który w Q3 jako pierwszy zamienił ogumienie przejściowe na slicki, niespodziewanie walczył o drugie w karierze pierwsze pole startowe, ale ostatecznie ustąpił Hamiltonowi o 1,363 sekundy. W czołowej czwórce sklasyfikowano trzech Niemców, ponieważ za Hulkenbergiem uplasował się Sebastian Vettel. Jednak na asie Ferrari jak na Rosbergu ciąży kara przesunięcia do tyłu na starcie o 5 lokat za użycie nowej przekładni.
To oznacza, że gdyby został cofnięty i Hulkenberg, na drugie pole awansuje... Jenson Button - kolejny bohater dzisiejszych zmagań.
Najbardziej doświadczony zawodnik w stawce występując w Q3 pierwszy raz w trwającym sezonie, wciąż przecież dosyć słabym bolidem duetu McLaren-Honda dobił się do 5. miejsca.
Czempion sprzed siedmiu lat wygrał o 0,001 sekundy z zespołowym kolegą Vettela, mistrzem sprzed dziewięciu sezonów Kimim Raikkonenem.Pozostałe pozycje w Q3 zajęli kierowcy Red Bulla i Williamsa - kolejno Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas, Max Verstappen oraz Felipe Massa.
Massa stracił do Hamiltona przeszło 4 sekundy, choć w pewnym momencie to on otwierał tabelę.
W Q2 cały czas wisiał w powietrzu deszcz, by spaść mniej więcej trzy minuty przed końcem.
Przegrało w tym segmencie czterech kierowców, bo dwóch pozostałych i tak nie jeździło.
Najbliżej awansu dalej był Esteban Gutierrez. Reprezentantowi nowego teamu Haas zabrakło 0,006 sekundy do rezultatu Buttona.
Zdobywca 12. pozycji to następny hit kwalifikacji. Zabrnął tak wysoko Pascal Wehrlein. Kierowca Manora osiągnął oczywiście życiowy wynik. Jego też dzieliło od Q3 niewiele - 0,128 sekundy. Mistrz DTM był 10. w Q1.Na 13. lokacie wylądował drugi kierowca Haasa - Romain Grosjean. Francuz w pewnym momencie wypadł z toru.
Najwolniejszy w środkowej części czasówki okazał się Fernando Alonso. Partner Buttona przez pomyłkę dostał na pierwszy przejazd stare opony z Q1, a drugiego nie zdążył wykonać ze względu na opady.
Deszcz również nie pozwolił Hamiltonowi i Rosbergowi skopiować sprytnej taktyki kierowców Ferrari oraz zawodników Red Bulla polegającej na ustanowieniu swojego najlepszego czasu w Q2 na supermiękkich oponach. Vettel, Raikkonen, Ricciardo i Verstappen dzięki temu w przeciwieństwie do reszty uczestników Q3 nie będą musieli rozpoczynać wyścigu na mało wytrzymałej na Red Bull Ringu ultramiękkiej mieszance. Choć wszystko to na razie teoria, ponieważ równie dobrze każdy może założyć opony przejściowe lub deszczowe, jeśli popada.
Do Q2 przeszli jeszcze Carlos Sainz Jr i Sergio Perez, lecz obaj zepsutymi bolidami. Sainzowi Juniorowi pod koniec Q1 wysiadł silnik, a Perez był kolejnym, który na wyposażonym w groźne krawężniki Red Bull Ringu miał awarię zawieszenia.To samo przydarzyło się Daniiłowi Kwiatowi. Rosjanin w efekcie zaliczył spory wypadek - i znalazł się dopiero na 20. miejscu.
Wspólnie z nim pierwszej części kwalifikacji nie przebrnęli obaj kierowcy Renault, obaj zawodnicy Saubera i drugi reprezentant Manora - Rio Haryanto.
Dzwon Kwiata oraz awaria Sainza Juniora zakłóciły końcówkę Q1. Najpierw wywieszono czerwoną flagę, potem żółte. Właśnie wtedy jechał za szybko Hulkenberg.
Ostatnia część obfitującej w niespodzianki czasówki odbyła się na szybko przesychającej nawierzchni, na której kierowcy gwałtownie przyśpieszali i nieustannie zmieniali się kolejnością w tabeli.
Choć Hamilton po piątkowych treningach mówił, że nie idzie mu jazda na pętli Red Bulla, to on wyszedł zwycięsko z szalonej bitwy. Wykręcając na ultramiękkich oponach czas 1:07,922 pokonał o ponad pół sekundy partnera z Mercedesa, lidera klasyfikacji generalnej sezonu i triumfatora obu wyścigów w Austrii rozegranych od momentu ostatniej reaktywacji zawodów Nico Rosberga. Rosberg ma karę cofnięcia na starcie o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów, dlatego obok Hamiltona w pierwszej linii ustawi się jutro sensacyjnie Nico Hulkenberg. O ile też nie zostanie ukarany, ponieważ zwrócił uwagę sędziów szybką jazdą przy żółtych flagach w Q1.
Kierowca Force India, który w Q3 jako pierwszy zamienił ogumienie przejściowe na slicki, niespodziewanie walczył o drugie w karierze pierwsze pole startowe, ale ostatecznie ustąpił Hamiltonowi o 1,363 sekundy. W czołowej czwórce sklasyfikowano trzech Niemców, ponieważ za Hulkenbergiem uplasował się Sebastian Vettel. Jednak na asie Ferrari jak na Rosbergu ciąży kara przesunięcia do tyłu na starcie o 5 lokat za użycie nowej przekładni.
To oznacza, że gdyby został cofnięty i Hulkenberg, na drugie pole awansuje... Jenson Button - kolejny bohater dzisiejszych zmagań.
Czempion sprzed siedmiu lat wygrał o 0,001 sekundy z zespołowym kolegą Vettela, mistrzem sprzed dziewięciu sezonów Kimim Raikkonenem.Pozostałe pozycje w Q3 zajęli kierowcy Red Bulla i Williamsa - kolejno Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas, Max Verstappen oraz Felipe Massa.
Massa stracił do Hamiltona przeszło 4 sekundy, choć w pewnym momencie to on otwierał tabelę.
W Q2 cały czas wisiał w powietrzu deszcz, by spaść mniej więcej trzy minuty przed końcem.
Przegrało w tym segmencie czterech kierowców, bo dwóch pozostałych i tak nie jeździło.
Najbliżej awansu dalej był Esteban Gutierrez. Reprezentantowi nowego teamu Haas zabrakło 0,006 sekundy do rezultatu Buttona.
Zdobywca 12. pozycji to następny hit kwalifikacji. Zabrnął tak wysoko Pascal Wehrlein. Kierowca Manora osiągnął oczywiście życiowy wynik. Jego też dzieliło od Q3 niewiele - 0,128 sekundy. Mistrz DTM był 10. w Q1.Na 13. lokacie wylądował drugi kierowca Haasa - Romain Grosjean. Francuz w pewnym momencie wypadł z toru.
Najwolniejszy w środkowej części czasówki okazał się Fernando Alonso. Partner Buttona przez pomyłkę dostał na pierwszy przejazd stare opony z Q1, a drugiego nie zdążył wykonać ze względu na opady.
Deszcz również nie pozwolił Hamiltonowi i Rosbergowi skopiować sprytnej taktyki kierowców Ferrari oraz zawodników Red Bulla polegającej na ustanowieniu swojego najlepszego czasu w Q2 na supermiękkich oponach. Vettel, Raikkonen, Ricciardo i Verstappen dzięki temu w przeciwieństwie do reszty uczestników Q3 nie będą musieli rozpoczynać wyścigu na mało wytrzymałej na Red Bull Ringu ultramiękkiej mieszance. Choć wszystko to na razie teoria, ponieważ równie dobrze każdy może założyć opony przejściowe lub deszczowe, jeśli popada.
Do Q2 przeszli jeszcze Carlos Sainz Jr i Sergio Perez, lecz obaj zepsutymi bolidami. Sainzowi Juniorowi pod koniec Q1 wysiadł silnik, a Perez był kolejnym, który na wyposażonym w groźne krawężniki Red Bull Ringu miał awarię zawieszenia.To samo przydarzyło się Daniiłowi Kwiatowi. Rosjanin w efekcie zaliczył spory wypadek - i znalazł się dopiero na 20. miejscu.
Wspólnie z nim pierwszej części kwalifikacji nie przebrnęli obaj kierowcy Renault, obaj zawodnicy Saubera i drugi reprezentant Manora - Rio Haryanto.
Dzwon Kwiata oraz awaria Sainza Juniora zakłóciły końcówkę Q1. Najpierw wywieszono czerwoną flagę, potem żółte. Właśnie wtedy jechał za szybko Hulkenberg.
Formuła 1 - sezon 2016 - GP Austrii - kwalifikacje | |||||
---|---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Czas | Strata | ||
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:07,922 | - | |
2. | Nico Rosberg | Mercedes | 1:08,465 | 0,543s | |
3. | Nico Hulkenberg | Force India | 1:09,285 | 1,363s | |
4. | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:09,781 | 1,859s | |
5. | Jenson Button | McLaren-Honda | 1:09,900 | 1,978s | |
6. | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1:09,901 | 1,979s | |
7. | Daniel Ricciardo | Red Bull | 1:09,980 | 2,058s | |
8. | Valtteri Bottas | Williams | 1:10,440 | 2,518s | |
9. | Max Verstappen | Red Bull | 1:11,153 | 3,231s | |
10. | Felipe Massa | Williams | 1:11,977 | 4,055s | |
11. | Esteban Gutierrez | Haas | 1:07,578 | Q2 | |
12. | Pascal Wehrlein | Manor | 1:07,700 | Q2 | |
13. | Romain Grosjean | Haas | 1:07,850 | Q2 | |
14. | Fernando Alonso | McLaren-Honda | 1:08,154 | Q2 | |
15. | Carlos Sainz Jr | Toro Rosso | - | Q2 | |
16. | Sergio Perez | Force India | - | Q2 | |
17. | Kevin Magnussen | Renault | 1:07,941 | Q1 | |
18. | Jolyon Palmer | Renault | 1:07,965 | Q1 | |
19. | Rio Haryanto | Manor | 1:08,026 | Q1 | |
20. | Daniił Kwiat | Toro Rosso | 1:08,409 | Q1 | |
21. | Marcus Ericsson | Sauber | 1:08,418 | Q1 | |
22. | Felipe Nasr | Sauber | 1:08,446 | Q1 |
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP Austrii - kwalifikacje: Hamilton zwycięzcą szalonej bitwy na przesychającym torze
Podobne: GP Austrii - kwalifikacje: Hamilton zwycięzcą szalonej bitwy na przesychającym torze




Podobne galerie: GP Austrii - kwalifikacje: Hamilton zwycięzcą szalonej bitwy na przesychającym torze



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter