Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Australii 2015 - podsumowanie wideo

GP Australii 2015 - podsumowanie wideo

2015-03-17 - .     Tagi: Melbourne, Formuła 1, Albert Park, Australia, Grand Prix, Wyścig
Minionego weekendu Formuła 1 rozpoczęła sezon 2015. GP Australii nie było wielkim widowiskiem, ale miało kilka ciekawych momentów. Poniżej obejrzycie dziewięć materiałów wideo z zawodów na torze Albert Park.
 
Zwycięzca Lewis Hamilton dyktował warunki od początku do końca. Na starcie ustawiony na pole position mistrz świata nie dał cienia nadziei na przejęcie prowadzenia drugiemu kierowcy Mercedesa - Nico Rosbergowi i reszcie stawki.

Kimi Raikkonen też dobrze ruszył, ale został nieco zablokowany na pierwszym zakręcie przez drugiego zawodnika Ferrari - Sebastiana Vettela, a następnie uderzony z tyłu przed debiutanta Carlosa Sainza Juniora.

Fin zwolnił i stracił parę pozycji, co więcej w zamieszaniu inny nowicjusz Felipe Nasr trącił Pastora Maldonado i mający szczęście do wypadków kierowca Lotusa rozbił się o bandę.

W tym samym czasie odpadł drugi reprezentant ekipy z Enstone - Romain Grosjean, wyeliminowany awarią.

W rywalizacji pozostało zaledwie 13 bolidów, bo do wyścigu przystąpiło ich tylko 15.
 
Powtórki startu. Możemy zobaczyć wykolejenie się Maldonado z perspektywy jadącego zaraz za nim Daniela Ricciardo, czy nagranie z kamery pokładowej na bolidzie Vettela.
 
Po wypadku Maldonado na tor wyjechał nowy samochód bezpieczeństwa. Rywalizacja ruszyła z powrotem od 4. okrążenia.

W trakcie restartu Hamilton znów uciekł rywalom. Tymczasem Nasr, który zaczynał jazdę z 10. pola, wyprzedził Sainza Juniora i wskoczył sensacyjnie już na piąte miejsce. Na takiej lokacie nowy kierowca Saubera również minął metę, zapewniając sobie miano cichego bohatera zawodów.
 
Na 7. kołku Sainza Juniora przeskoczył następnie odrabiający straty Raikkonen.

Potem Toro Rosso kompletnie zepsuło Hiszpanowi pit-stop, mimo tego syn słynnego rajdowca zapunktował w debiucie, finiszując na 9. miejscu.
 
Był tylko jeden kierowca, który ukończył zmagania i nie zdobył żadnego oczka - Jenson Button. Trzykrotny triumfator GP Australii za sterami McLarena pogrążonego nowym silnikiem Hondy pojedynkował się w ogonie z Sergio Perezem dosiadającym krótko testowany bolid Force India. W pewnym momencie doszło między nimi do kolizji.

Perez wykonał piruet, ale pojechał dalej i jeszcze zdołał przeciąć metę przez swoim byłym kolegą teamowym.
 
GP Australii 2015 było wyścigiem, w którym pobito rekord najniższego wieku kierowcy F1. Ostatni nowicjusz Max Verstappen przystąpił do zawodów zaledwie jako 17-latek. Drugi zawodnik Toro Rosso tak samo jak Sainz Jr mógł zdobyć punkty w debiucie, jednak kilka okrążeń po półmetku dystansu nastąpił dramat Holendra.

Vertsappenowi zaczął dymić bolid i stanął nim na poboczu.
 
Klęska przydarzyła się również Raikkonenowi. "Iceman" po problemach na starcie, lekko uszkodzonym samochodem jeszcze wydostał się na piątą lokatę - mimo poniesienia strat czasowych w pierwszym pit-stopie - jednak w drugim postoju mechanicy Ferrari już w ogóle nie dokręcili mu tylnego lewego koła i to odpadło krótko po wyjeździe Kimiego z alei serwisowej.
 
Obok Hamiltona, Vettela, który przeskoczył Felipe Massę w pit-stopach i w pierwszym występie dla Ferrari wywalczył najniższy stopień podium, Nasra czy Sainza Juniora, wygranym w Melbourne był jeszcze Marcus Ericsson. Szwed dojeżdżając na 8. pozycji zdobył pierwsze punkty w karierze kierowcy F1.

Udany występ okrasił wyprzedzeniem na sam koniec Sainza Juniora. Mistrz Formuły Renault 3.5 jadąc tylko na jeden postój miał już bardzo mocno zużyte opony i stracił tempo.

Piąta lokata Nasra oraz ósma Ericssona oznaczała również wielkie zwycięstwo Saubera. Szwajcarska stajnia, która ubiegłego roku przez cały sezon nie wywalczyła ani jednego punktu, teraz już z pierwszego wyścigu wywiozła ich 14 i zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Było to jednocześnie wspaniałe podniesienie się ekipy po wielkim zamieszaniu w Australii z jej konfliktem prawnym z Giedo van der Garde.
 
Na koniec cały wyścig w urywkach w jednym filmiku, zawierającym też ujęcia z podium.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

GP Australii 2015 - podsumowanie wideo