GP Abu Zabi - podsumowanie video wyścigu

Grand Prix Abu Zabi z pewnością było jednym z najbardziej ekscytujących wyścigów w tym sezonie. Nie dość, że rozgrywała się walka o tytuł mistrzowski, to akcji na torze również nie brakowało. Zapraszamy wszystkich czytelników V10.pl na video - podsumowanie ostatniego wyścigu w tym sezonie. Na starcie do wyścigu zaspał Fernando Alonso, który został wyprzedzony przez Jensona Buttona. Wciąż jednak Alonso był na pozycji, która zapewniałą mu tytuł mistrzowski. Po chwili na torze zrobiło się dużo bardziej gorąco.Wszystko zaczęło się od kolizji Michaela Schumachera z Vitantonio Liuzzim. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i niektórzy kierowcy zjechali do boksów, co jak się później okazało, było kluczowe dla losów mistrzostw. Fernando Alonso podczas wyścigu starał sie kontrolować pozycję najgoźniejszego konkurenta do tytułu - Marka Webbera. Hiszpan zjechał na swój Pit Stop chwilę po Australijczyku. Okazało się to brzemienne w skutkach.Wszystko za sprawą Witalija Pietrowa. Rosjanin nie dał się wyprzedzić Fernando Alonso, który utknął za nim na dobre po swoim pit stopie. Rosjanin był szybszy na prostych i kierowca Ferrari nie miał możliwości przeprowadzenia skutecznego ataku.Z dobrej strony pokazał się wczoraj również Robert Kubica. Polak zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa w ładnym stylu wyprzedził Adriana Sutila, a nieco później uporał się z Kamuim Kobayashim, co widzimy na powyższym filmiku. W końcówce wyścigu dał o sobie znać bolid Jarno Trulliego. Odpadło z niego tylne skrzydło. Ostre niczym brzytwa elementy aerodynamiczne znalazły się na torze. Na szczęście żaden z kierowców nie najechał na nie.Sebastian Vettel przyznał po wyścigu, że dopiero po przejechaniu mety dowiedział się, że jest mistrzem. Powyżej możecie obejrzeć jego ostatnie okrążenie w drodze po tytuł.Chwilę później Niemiec popłakał się rozmawiając przez radio z szefami Red Bulla. Niemiec podziękował im za pracę i powiedział, że ich kocha, co kibice z pewnością zapamiętają na długi czas.Podczas gdy jedni byli w siódmym niebie, inni starali się rozładować swoją frustrację. Fernando Alonso najwyraźniej miał za złe Pietrowowi, że ten tak agresywnie się bronił, co było dość dziwnym zachowaniem.Tak się cieszył Sebastian Vettel zaraz po tym jak wysiadł z bolidu. Pogratulowali mu dwaj poprzedni mistrzowie - Lewis Hamilton oraz Jenson Button.Natomiast zrozpaczony był Fernando Alonso, który od razu został otoczony opieką przez pracowników Ferrari.Ogromna radość wybuchła w szeregach całej ekipy Red Bulla, co jest oczywiście zrozumiałe. Team z Milton Keynes wygrał w tym roku obie klasyfikacje.Sebastian Vettel nie krył również wzruszenia na podium.Mark Webber nie był zadowolony z tego jak potoczył się wyścig. Australijczyk przez długą część sezonu był liderem, a ostatecznie skończył rywalizację na trzecim miejscu. Kierowca Red Bulla zapowiedział już, że będzie walczył o tytuł w przyszłym roku.Fernando Alonso po wyścigu bronił strategii zespołu. Hiszpan twierdził, że cokolwiek by nie zrobili to musiałby walczyć o mistrzostwo na torze, wyprzedzając tercet Pietrow, Kubica, Rosberg, bądź Marka Webbera.Zadowolony ze swojej postawy był Witalij Pietrow, który być może dzięki wczorajszej jeździe zapewnił sobie posadę w Renault na kolejny sezon.