Formuła 1 znów wzywana do pozbycia się reklam alkoholu

Formuła 1 ponownie jest napiętnowana za dużą ekspozycję reklam napojów alkoholowych i naciskana na wycofanie ich.

Sprawę podniosła Europejska Rada na rzecz Badań Związanych z Alkoholem, Rehabilitacji i Edukacji (Eurocare), zrzeszająca pozarządowe organizacje działające na rzecz zmniejszania szkód wyrządzanych przez alkohol na Starym Kontynencie. Eurocare przedstawiło raport, z którego wynika, że F1 promuje napoje wyskokowe bardziej niż jakikolwiek inny globalny sport.

Przykładowo, podczas transmisji zeszłorocznego GP Monako pokazywano reklamę alkoholu 500-milionowej widowni średnio co 5 sekund.

Trzy zespoły Formuły 1 mają duże umowy sponsorskie z producentami alkoholu - Williams promuje wermut Martini, na bolidach Force India widnieją loga wódki Smirnoff i piwa Kingfisher, a McLaren reklamuje szkocką whisky Johnnie Walker. Sekretarz generalny Eurocare - Mariann Skar zaalarmowała: „Ilość ekspozycji reklam alkoholu w F1 jest ekstremalna według wszelkich standardów.

„Wydaje się, że brakuje w tym sporcie poczucia odpowiedzialności za to (...)

„Nawołujemy teraz podmioty uczestniczące w F1 do wycofania z niej sponsoringu branży alkoholowej". Eurocare postawiło pod pręgierzem szczególnie prezydenta FIA - Jeana Todta wskazując, że nie interweniuje, choć jego Federacja prowadzi kampanię na rzecz bezpieczeństwa na drogach, a on sam został wybrany na specjalnego wysłannika Organizacji Narodów Zjednoczonych w tej samej sprawie.

„To tak, jakby powołać szefa firmy tytoniowej na specjalnego wysłannika ONZ na rzecz walki z rakiem". - cytują media list do Organizacji Narodów Zjednoczonych podpisany przez 108 organizacji walczących o bezpieczeństwo w ruchu drogowym z 50 krajów.Ponadto wskazano, że Formuła Jeden swoimi reklamami alkoholu może już łamać europejskie dyrektywy, wśród których jest zapis: „Reklamy telewizyjne... nie powinny łączyć konsumpcji alkoholu ze wzmożoną aktywnością fizyczną lub prowadzeniem pojazdów".

Reklamy alkoholu w F1 są potępiane coraz bardziej tak samo, jak kiedyś reklamy wyrobów tytoniowych, w sprawie których najważniejsza seria wyścigowa ostatecznie ustąpiła i pozbyła się ich po sezonie 2006.