Formuła 1 » Aktualności F1 » Formuła 1 w Warszawie - ING Renault F1 Roadshow - nasza relacja

Formuła 1 w Warszawie - ING Renault F1 Roadshow - nasza relacja
2007-06-02 - W. Nogalski Tagi:




Dynamiczny klip muzyczny specjalnie dla Was od V10.pl
Chętni mogli spróbować swoich sił nie tylko na symulatorach Formuły 1, ale także wziąć udział w konkursie zmiany kół, który okazał się prawdziwym hitem.
Furorę zrobił również konkurs polegający na… udawaniu dźwięków bolidu F1 - uczestnicy nie ograniczali się tylko do dźwięku silnika, ale także pisku opon i strzałów z wydechu, doprowadzając część widowni do łez.


Niedziela podobnie jak sobota przywitała kibiców chmurami, z których w każdej chwili mógł spaść deszcz. Prognozy na szczęście okazały się mylne i do samego końca publiczność mogła cieszyć się brakiem opadów.
Już od 11 pod barierkami okalającymi trasę przejazdu zaczęli gromadzić się ludzie. Pomimo kilku godzin oczekiwania, już pierwsze przejazdy rozgrzały widownie, fundując zastrzyk adrenaliny, który skutecznie uśmierzył ból nóg.
Po kaskaderskich pokazach Renault Clio F1, Megane RS i wielkiego show rajdowego mistrza Jeana Ragnottiego, sportowy bolid klasy Megane Trophy rozgrzał publiczność do czerwoności.
Jean Ragnotti zrobił furorę
Zasłona dymna w wykonaniu Renault Megane Trophy
Pokazy kaskaderskie wzbudziły powszechny podziw
Wszyscy z niecierpliwością czekali jednak na Kovalainena, który na suchym asfalcie miał pojechać bardzo szybko.
„Oczywiście zawsze zachowuje pewien margines bezpieczeństwa. W zależności od szerokości toru i długości prostych możemy jednak osiągać w Warszawie prędkości pomiędzy 250 a 300km/h”, zapowiedział Kovalainen podczas konferencji prasowej.
Zgodnie z planem, Heikki pojawił się na torze o 15 i zgodnie z zapowiedzią wycisnął z Renault R26 wszystko, osiągając na prostych prędkości grubo przekraczające 200km/h!
Heikki na długich i szerokich prostych rozpędził się do ponad 200 km/h!
Praktycznie każde okrążenie obfitowało w bączki i palenie gumy oraz maksymalne przyspieszenia, a niewielka odległość dzieląca publiczność od pędzącego bolidu sprawiła, że pokaz zrobił na kibicach piorunujące wrażenie.
Heikki Kovalainen zafundował kibicom niezapomniany show!
Kto nie był, niech żałuje - niestety okazja zobaczenia bolidu Formuły 1 na ulicach polskiego miasta nie pojawi się zbyt szybko. Jednak kto wie - Heikki zapytany przez portal V10.pl, co sądzi o wyścigu w Warszawie, bez wahania odpowiedział: „Czemu nie! Warszawa to wspaniałe miasto.”

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Formuła 1 w Warszawie - ING Renault F1 Roadshow - nasza relacja
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter