Formuła 1 ryzykuje utratę kolejnych zespołów, ostrzegają Force India i Sauber

Zespoły Force India i Sauber ostrzegły Formułę 1, że straci kolejne prywatne teamy, jeśli nie zacznie dbać o ich interesy.

W nadchodzącym GP USA oraz następnym GP Brazylii nie wystartują dwie najsłabsze stajnie - Caterham i Marussia. Pierwsza z wymienionych ekip przeszła w ręce syndyka, druga również popadła w kryzys finansowy. Kolejne najmniej zamożne zespoły to Force India, Sauber oraz Lotus i dwa z nich alarmują, że też są narażone na upadek, ścigając się na obecnych warunkach.

F1 większością najbogatszych teamów i szefa serii Berniego Ecclestone'a odrzuciła tego roku wprowadzenie limitu budżetowego dla zespołów, jest krytykowana dodatkowo za dzielenie się swoimi dochodami dużo bardziej z dużymi ekipami niż z tymi mniejszymi. „Na sezon 2010 doszły trzy nowe zespoły i wszystkie trzy się rozpadły". - mówił wiceszef Force India, Bob Fernley. „Było wiadomo od samego początku, że tak się stanie.

„W Formule Jeden prawo głosu ma tylko 5 stajni - stracimy więcej teamów, jeśli będzie tak dalej". - uprzedzał. „Gdyby funkcjonowała kontrola kosztów i obowiązywał bardziej sprawiedliwy podział nagród pieniężnych dla zespołów z kasy F1, może Caterham i Marussia nie upadłyby".

Jeszcze ostrzej wypowiedziała się szefowa Saubera - Monisha Kaltenborn. „Formuła Jeden nie jest tak wielka, że nie może się rozpaść". - ostrzegła.