Formuła 1 rozważa stworzenie swojej juniorskiej serii w Ameryce

Jak donosi ESPNF1, władze Formuły Jeden zastanawiają się nad utworzeniem serii wyścigowej stanowiącej zaplecze dla królowej sportów motorowych na terenie Stanów Zjednoczonych. Ruch ten miałby wreszcie spopularyzować F1 w tej części świata.

Nadchodzącego weekendu Formuła 1 ponownie zawita za Ocean, na nowym torze Circuit of the Americas pierwszy raz od pięciu lat rozegrać GP USA. Istnieją plany przeprowadzania w Stanach jeszcze jednych zawodów F1 - na ulicach New Jersey. Jednak wielu wątpi, czy same wyścigi rzeczywiście pozwolą Formule Jeden wreszcie zawojować Amerykę, od lat zakochaną w NASCAR. Prawdziwym kluczem do zaistnienia F1 w Stanach ma być zasilenie stawki tych mistrzostw amerykańskimi kierowcami. Ostatni raz zawodnik z USA rywalizował w Formule 1 pięć lat temu. Był nim Scott Speed, który bolidem Toro Rosso nie zdobył choćby jednego punktu.

Nowa juniorska seria wyścigowa bolidów rozgrywana pod egidą F1 w Stanach, Kanadzie oraz Brazylii miałaby znacznie zwiększyć napływ amerykańskich kierowców do Formuły Jeden, tym samym rozpropagować królową sportów motorowych za Oceanem.

Podobnym sposobem spopularyzować F1 próbowano w Azji, ale przeprowadzana zimą azjatycka edycja serii GP2 przetrwała tylko trzy sezony.