Fisichella zaskoczony słabym występem
Startujący z szóstego miejsca Gaincarlo Fisichella liczył na zyskanie kilku miejsc podczas niedzielnego wyścigu, jednak bolid Renault R27 nie był na tyle szybki, aby dorównać BMW, McLarenom czy Ferrari. Fisichella zyskał jedno miejsce dzięki problemom Roberta Kubicy i minął linię mety na piątej pozycji.
„Wystartowałem dobrze, ale nie zyskałem żadnych pozycji”, powiedział Włoch. „Później dostosowałem tempo do strategii, ale muszę przyznać, że wyścig był cięższy niż się spodziewałem.”
„Myśleliśmy, że będziemy zdecydowanie szybsi podczas wyścigu; że będziemy bliżej liderów. Dłuższe przejazdy w piątek pokazały, że jest dobrze, ale dzisiaj byliśmy trochę z tyłu. Wciąż mamy sporo do zrobienia.”
Prezydent Renault F1 Alain Dassas przyznał, że wynik nie spełnił oczekiwań zespołu, który wciąż liczy na obronienie dwóch tytułów mistrzowskich.
„Jestem przybity, podobnie jak cały zespół, ale jestem daleki od poddania się”, powiedział Dassas. „Mamy zamiar odrobić stratę - ulepszyć silnik, nadwozie i kierowców. Program rozwojowy idzie pełną parą; zrobimy, co w naszej mocy.”
„Nie ma co panikować. Naszym celem wciąż jest obrona tytułów mistrzowskich. Sezon jest bardzo długi.”
Fisichella ukończył wyścig pięć pozycji przed Heikki Kovalainenem i jest przekonany, że zrobił co w jego mocy podczas wyścigu w Melbourne.
„Maksymalnie wykorzystałem dostępny pakiet. Zdołałem również obronić pozycję przed szarżującym Felipe Massą na ostatnich okrążeniach. Plusem jest to, że jestem zadowolony z zachowania i niezawodności bolidu. Musimy teraz znaleźć więcej szybkości.”
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

