Ferrari ukarane grzywną za wpadkę z pit-stopem Raikkonena

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nałożyła grzywnę na Ferrari w wysokości 5 tysięcy euro za niebezpieczne wypuszczenie Kimiego Raikkonena z pit-stopu podczas wyścigu Formuły 1 o GP USA.

Były mistrz świata jadący na trzy postoje zamiast jak większość rywali na dwa, po dodatkowym stanął na wyjeździe z alei serwisowej. Okazało się, że najstarszy kierowca w stawce ruszył od mechaników zanim ten przykręcający mu tylne prawe koło zwolnił pistolet - i nie było wiadomo, czy koło zostało należycie przymocowane. Raikkonen wrócił do pitlane na wstecznym biegu, a następnie opuścił kokpit.

Fin nie jest odpowiedzialny za wpadkę, ponieważ przy odjeżdżaniu ze stanowiska serwisowego miał zielone światło.

„Musimy sprawdzić, dlaczego zapaliło się zielone światło". - mówił. „Miejmy nadzieję na przyszłość naprawimy to".

Sygnalizacja świetlna w pit-stopie

„Było zielone światło i oczywiście ruszyłem. Dlaczego się zapaliło, jeśli pit-stop nie był gotowy?"

„Gdy się zatrzymałem, bolid nadal miał to koło, ale nie było 100-procentowej pewności, czy jest dokręcone, więc musieliśmy zakończyć jazdę".

Przed incydentem Raikkonen podążał na czwartej pozycji. Ostatecznie zajął ją zespołowy partner Sebastian Vettel - i odebrał "Icemanowi" czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Ma teraz 7 punktów przewagi nad nim. Vettel też miał wczoraj problem - stracił docisk przez szwankujące tylne skrzydło i wpadł w groźny poślizg na szybkich "eskach" toru Circuit of the Americas. Na swoje szczęście zdołał opanować bolid.

Poza tym, na starcie Niemiec zderzył się z rodakiem Nico Hulkenbergiem, który następnie wpadł na Valtteriego Bottasa i przebił oponę zawodnikowi Williamsa, a sam skończył z uszkodzeniami samochodu uniemożliwiającymi kontynuowanie rywalizacji.