Ferrari nadal nie liczy na walkę z Mercedesem

Ferrari wciąż nie spodziewa się zaatakować broniącego mistrzowskich tytułów Mercedesa w sezonie 2015 Formuły 1, pomimo ciągłego imponowania szybkością swojego nowego bolidu na zimowych testach.

Po dwóch dniach testów na miarodajnym torze Barcelona-Catalunya, w trakcie których Ferrari dwukrotnie zajęło drugie miejsce z minimalną stratą do pierwszego i dwukrotnie uplasowało się przed Mercedesem, Nico Rosberg potwierdził, że uważa Scuderię za zagrożenie dla Srebrnych Strzał. Jednak wczoraj Lewis Hamilton pojechał wolniej od Kimiego Raikkonena już tylko o 0.3 sekundy choć korzystał z pośrednich opon, a Fin z miękkich, które dają dużo większą przewagę niż wspomniana różnica.

Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene powtórzył, że jego team usatysfakcjonuje się wygraniem tego roku dwóch wyścigów.

„Nie wierzę w zimowe mistrzostwo świata". - cytuje Włocha niemiecki magazyn Auto Motor und Sport. „Mamy lepszy bolid niż ubiegłego roku, jednak stąpamy twardo po ziemi i nie powiem nagle, że podejmiemy rywalizację z Mercedesem o tytuł.

„Dwa zwycięstwa byłyby dobrym osiągnięciem. Trzy perfekcyjnym scenariuszem, a za cztery przebiegłym boso 100 kilometrów do Maranello". Hurraoptymizm tonował również Sebastian Vettel.

„Mercedes ustawił rywalom poprzeczkę bardzo, bardzo wysoko". - mówił Niemiec włoskiej telewizji Rai. „Ciężko odrobić stratę do niego tak od razu".