Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?

Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?
2015-07-20 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Williams, Hulkenberg, Bottas
Valtteri Bottas wbrew ostatnim doniesieniom prawdopodobnie jeszcze nie ma biletu do Ferrari na sezon 2016 Formuły 1.
Zeszłego tygodnia włoski dziennik Corriere dello Sport gruchnął wiadomością o porozumieniu się Ferrari z Williamsem ws. pozyskania Fina, który miałby zastąpić w ekipie z Maranello rodaka Kimiego Raikkonena.
Ferrari musi zapłacić Williamsowi za ewentualne przejęcie Williamsa, ponieważ zespół z Grove zapewnił sobie pierwszeństwo do zatrudnienia Fina na sezon 2016 w obecnym kontrakcie z nim
Potem jednak wiele publikacji - w tym zwykle świetnie poinformowany portal Motorsport.com - napisało, że tak naprawdę wciąż nie zawarto kontraktu pomiędzy Ferrari i Bottasem, ani nie uzgodniono transferu 25-latka.
Hulkenberg nadal ma nadzieję
Natomiast jest niemal pewne, iż negocjacje na liniach Ferrari - Bottas i Ferrari - Williams faktycznie są prowadzone.
Miał potwierdzić je dowodzący teamem Mercedesa Christian "Toto" Wolff, który jednocześnie jest jednym z menedżerów Bottasa.
Media cytują Austriaka mówiącego o rozmowach ws. przejścia Valtteriego do Scuderii: „Szanse na porozumienie wynoszą 50 procent".
Tak czy inaczej, kontrkandydat Bottasa - Nico Hulkenberg cały czas liczy na pokonanie go w walce o przejęcie kokpitu Raikkonena.
Zobacz także: Ricciardo nie negocjuje z Ferrari »
„W ciągu paru najbliższych tygodni wszystko powinno się stać jasne". - powiedział zawodnik Force India nadawcy ZDF. „Naturalnie interesują mnie transfery do pewnych zespołów i nikt nie odmówiłby Ferrari. Ja też pukam do ich drzwi".
Hulkenberg jednak jednocześnie potwierdził, że zniechęca Ferrari swoją narodowością. Zatrudniając 27-latka do duetu z Sebastianem Vettelem, włoska stajnia miałaby całkowicie niemiecki skład kierowców. „Czynnik narodowościowy nie gra na moją korzyść". - przyznał. „Ale czy to mnie dyskwalifikuje czy nie, nie wiem.
„W każdym razie są jeszcze inne opcje".
Hulkenberg zasugerował szanse również na przejęcie po Bottasie miejsca w Williamsie, gdzie już startował podczas debiutanckiego sezonu w 2010 roku, choć faworytem mediów do wykorzystania ewentualnej okazji na kokpit w zespole z Grove wydaje się Felipe Nasr z Saubera.
„Jest parę innych teamów, które okazały zainteresowanie mną. Więc zobaczymy". - kontynuował Nico. „Zależy, jak potoczą się sprawy. Co stanie się z Kimim? Co z Bottasem?
„Gdy tylko ruszy jeden transfer, nastąpi efekt domina". - dodał.
Zeszłego tygodnia włoski dziennik Corriere dello Sport gruchnął wiadomością o porozumieniu się Ferrari z Williamsem ws. pozyskania Fina, który miałby zastąpić w ekipie z Maranello rodaka Kimiego Raikkonena.


Hulkenberg nadal ma nadzieję
Natomiast jest niemal pewne, iż negocjacje na liniach Ferrari - Bottas i Ferrari - Williams faktycznie są prowadzone.
Miał potwierdzić je dowodzący teamem Mercedesa Christian "Toto" Wolff, który jednocześnie jest jednym z menedżerów Bottasa.
Media cytują Austriaka mówiącego o rozmowach ws. przejścia Valtteriego do Scuderii: „Szanse na porozumienie wynoszą 50 procent".
Tak czy inaczej, kontrkandydat Bottasa - Nico Hulkenberg cały czas liczy na pokonanie go w walce o przejęcie kokpitu Raikkonena.
Zobacz także: Ricciardo nie negocjuje z Ferrari »
„W ciągu paru najbliższych tygodni wszystko powinno się stać jasne". - powiedział zawodnik Force India nadawcy ZDF. „Naturalnie interesują mnie transfery do pewnych zespołów i nikt nie odmówiłby Ferrari. Ja też pukam do ich drzwi".
Hulkenberg jednak jednocześnie potwierdził, że zniechęca Ferrari swoją narodowością. Zatrudniając 27-latka do duetu z Sebastianem Vettelem, włoska stajnia miałaby całkowicie niemiecki skład kierowców. „Czynnik narodowościowy nie gra na moją korzyść". - przyznał. „Ale czy to mnie dyskwalifikuje czy nie, nie wiem.
„W każdym razie są jeszcze inne opcje".
Hulkenberg zasugerował szanse również na przejęcie po Bottasie miejsca w Williamsie, gdzie już startował podczas debiutanckiego sezonu w 2010 roku, choć faworytem mediów do wykorzystania ewentualnej okazji na kokpit w zespole z Grove wydaje się Felipe Nasr z Saubera.
„Gdy tylko ruszy jeden transfer, nastąpi efekt domina". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?
Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?
Andy_X 2015-07-20 15:29
A ja Kubicy :-)
Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?
Rododendron 2015-07-20 22:30
Gdyby nie tragiczny wypadek Bianchiego, być może Ferrari nie miałoby problemu ze skompletowaniem składu na sezon 2016. Szkoda chłopaka... Ale w obecnej sytuacji stajnia z Maranello ma naprawdę twardy orzech do zgryzienia. Hulkenberg to wspaniały kierowca, ale oprócz tego, że Ferrari nie chce mieć dwóch Niemców w zespole, Nico nie ma zbyt wielu dużych sponsorów. Ricciardo byłby doskonałą opcją, ale Red Bull nie odda go tak szybko. Poza tym, wątpię, czy Arrivabene chciałby mieć "dwa koguty w jednym kurniku". Wszyscy pamiętają przecież, jak Daniel pokonał Sebastiana w zeszłym roku. Pozostaje jeszcze Bottas, który zawsze był solidny, ale brakowało mu tego czegoś, tego błysku. Z tego też powodu w tym roku często przegrywa z Massą. To może Massa wróci do Ferrari? :-) Albo zaskoczą i zatrudnią niedoświadczonego Marciello z GP2? Czas pokaże.
Podobne: Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?




Podobne galerie: Ferrari jeszcze nie zakontraktowało Bottasa?



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć