Formuła 1 » Aktualności F1 » Ferrari: Raikkonen nie lubi toru w Monako

Ferrari: Raikkonen nie lubi toru w Monako
2016-06-02 - G. Filiks Tagi: Monte Carlo, Ferrari, Raikkonen, Monako, Maurizio Arrivabene
Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene przymyka oko na wpadkę Kimiego Raikkonena podczas ostatniego wyścigu Formuły 1 o GP Monako tłumacząc, że mistrzowi świata sprzed dziewięciu lat zwyczajnie nie jeździ się dobrze po ulicach Monte Carlo.
Fin walczący o kontrakt na następny rok, na mokrej nawierzchni uderzył w bandę w nawrocie, urwał przednie skrzydło i odpadł z rywalizacji. Jednak został rozgrzeszony przez Arrivabene, traktującego ten błąd jako jednorazowe niepowodzenie "Icemana".
„Każdy kierowca, którego znałem w przeszłości, miał jeden nielubiany tor. Kimi nie lubi Monako, nawet jeśli wygrał tutaj raz". - wyjaśnia Włoch.
„Nie trzeba narzekać na Kimiego, a zaakceptować, że ten wyścig skończył się dla niego wcześnie". „Stara się, aby zawsze dawać z siebie wszystko przez resztę sezonu".
Raikkonen nie wyrobił się w nawrocie w Monako również dwa lata temu, podczas próby wyprzedzenia Kevina Magnussena.
Choć nie ukończył zawodów w Księstwie, najstarszy kierowca w stawce wciąż nieoczekiwanie plasuje się w klasyfikacji generalnej sezonu przed zespołowym partnerem Sebastianem Vettelem.
Zobacz także: Ferrari otwarte na przedłużenie umowy Raikkonenowi na sezon 2017 »Celem dublet co wyścig
Raikkonen zapowiedział jednak, że zadowoli się dopiero gdy razem z Vettelem będą regularnie dojeżdżać do mety na dwóch pierwszych miejscach.
„Dopóki nie będziemy mieć dubletu co wyścig, nie możemy być szczęśliwi". - stwierdził. „Taki jest nasz cel. Miejmy nadzieję, że go osiągniemy".
Fin walczący o kontrakt na następny rok, na mokrej nawierzchni uderzył w bandę w nawrocie, urwał przednie skrzydło i odpadł z rywalizacji. Jednak został rozgrzeszony przez Arrivabene, traktującego ten błąd jako jednorazowe niepowodzenie "Icemana".
„Każdy kierowca, którego znałem w przeszłości, miał jeden nielubiany tor. Kimi nie lubi Monako, nawet jeśli wygrał tutaj raz". - wyjaśnia Włoch.
„Nie trzeba narzekać na Kimiego, a zaakceptować, że ten wyścig skończył się dla niego wcześnie". „Stara się, aby zawsze dawać z siebie wszystko przez resztę sezonu".
Raikkonen nie wyrobił się w nawrocie w Monako również dwa lata temu, podczas próby wyprzedzenia Kevina Magnussena.
Choć nie ukończył zawodów w Księstwie, najstarszy kierowca w stawce wciąż nieoczekiwanie plasuje się w klasyfikacji generalnej sezonu przed zespołowym partnerem Sebastianem Vettelem.
Zobacz także: Ferrari otwarte na przedłużenie umowy Raikkonenowi na sezon 2017 »
Raikkonen zapowiedział jednak, że zadowoli się dopiero gdy razem z Vettelem będą regularnie dojeżdżać do mety na dwóch pierwszych miejscach.
„Dopóki nie będziemy mieć dubletu co wyścig, nie możemy być szczęśliwi". - stwierdził. „Taki jest nasz cel. Miejmy nadzieję, że go osiągniemy".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ferrari: Raikkonen nie lubi toru w Monako
Podobne: Ferrari: Raikkonen nie lubi toru w Monako




Podobne galerie: Ferrari: Raikkonen nie lubi toru w Monako
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć