FIA zaostrza przepisy dotyczące podłóg

Nie cichną echa „afery podłogowej”, która wybuchła tuż po Grand Prix Australii. Jak się okazało, po wnikliwych badaniach przeprowadzonych przez oficjeli FIA podczas Grand Prix Malezji i Grand Prix Bahrajniu, niektóre zespoły wciąż próbują uzyskać przewagę „naginając” przepisy dotyczące podłóg.

Kimi Raikkonen będzie musiał bardziej uważać na krawężniki

Przypomnijmy, że po pierwszym wyścigu sezonu zespół McLaren Mercedes zgłosił zastrzeżenia wobec elementów zastosowanych do mocowanie podłogi w bolidach Ferrari i BMW-Sauber. FIA stwierdziła, że elementy są zgodne z przepisami, ale ich skomplikowana budowa umożliwia obejście przepisów - przy siłach przekraczających regulaminowe 500 Newtonów, elementy podłogi odchylały się o więcej niż 5 milimetrów dając zespołom nieuczciwą przewagę.

FIA w celu wyeliminowania nieprawidłowości wprowadziła nowe testy, ale jak się okazało po dwóch kolejnych wyścigach, niektóre zespoły w dalszym ciągu obchodzą przepisy. Począwszy od Grand Prix Hiszpanii, FIA czterokrotnie zwiększy więc siłę podczas testów podłóg z 500 do 2000 Newtonów. FIA pozostaje sceptyczne wobec argumentów zespołów jakoby elementy umożliwiające odchylanie podłóg miały zapobiec uszkodzeniu nadwozia podczas przejeżdżania przez krawężniki.

Delegat Techniczny FIA Charlie Whiting wystosował do wszystkich zespołów następujące pismo informujące o nowych testach:

„Po dokładnych badaniach bolidów podczas Grand Prix Malezji i Bahrajnu okazało się, że niektóre zespoły próbują zyskać przewagę aerodynamiczną stosując podłogi, które są elastyczne i/lub wygięte.”

„Wyjaśnienia skupiają się wokół konieczności ochrony przedniej części nadwozia lub podłogi. Pomimo, że jesteśmy świadomi słuszności tych argumentów, jesteśmy przekonani, że takie konstrukcje naruszają artykuł 3.15 Regulaminu Technicznego na rok 2007.”

„Jeśli zespół chce uniknąć uszkodzeń musi zapewnić, że samochody nie będą uderzać w podłoże tak często jak obecnie ma to miejsce.”

Artykuł 3.15 delegalizuje ruchome elementy aerodynamiczne. W chwili obecnej nie wiadomo jak wiele pracy ze strony zespołów będzie wymagane w celu zapewnienia zgodności bolidów z nowymi przepisami.