FIA nie pozwala więcej oszukiwać z pit-stopem w F1

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zamierza powstrzymać zespoły Formuły 1 przed robieniem "fałszywego" pit-stopu, jakiego spróbował Mercedes w ostatnim GP Wielkiej Brytanii, donosi portal Motorsport.com.

Mistrzowie świata walcząc z ekipą Williamsa o prowadzenie na początku wyścigu, chcieli oszukać ją, że ściągają kierowców na zmianę opon wcześniej. Mechanicy Mercedesa wybiegli z garażu, ale Williams nie dał się zwieść i nie zawołał na postój swoich kierowców.

Po zawodach Christian "Toto" Wolff dowodzący Srebrnymi Strzałami przyznał się do sztuczki.

„Wiemy, że Williams ma większe problemy ze zużyciem ogumienia i wiedzieliśmy, że udanie wcześniejszego pit-stopu da im do myślenia. Mogliby sami zjechać". - tłumaczył. „To była pewna gra, która nie przyniosła skutku. Żona (Susie Wolff, kierowca testowy Williamsa - przyp. red.) wysłała mi wtedy wiadomość 'Myślicie, że możecie nas oszukać, ha ha ha'".

Oszukiwanie z pit-stopem wydaje się być tradycją w F1, jednak przepisy teoretycznie nie pozwalają na tego typu zachowanie. Mechanicy nie mogą bowiem przebywać w alei serwisowej na zewnątrz, jeżeli nie wykonują żadnej pracy. FIA nie karała za to, ponieważ team mógł tłumaczyć, że naprawdę zamierzał ściągnąć zawodnika na postój i zmienił zdanie w ostatniej chwili.

Ale od następnego GP Węgier ma być "zero tolerancji" wobec fałszywych pit-stopów.

W sytuacji, gdy mechanicy danej stajni wybiegną z garażu i nie zmienią opon żadnemu jej kierowcy, ekipa będzie musiała udowodnić, że nie próbowała oszukiwać. Między innymi komunikatami radiowymi pokazującymi, iż zawodnik faktycznie myślał, że ma zjechać.