FIA jeszcze raz przeanalizuje problem ścinania szykan

Kierowcy Formuły 1 poprosili FIA o ponowne przeanalizowanie problemu ścinania zakrętów, który był przyczyną ukarania Lewisa Hamiltona podczas wyścigu na Spa-Francorchamps.

Przewodniczący Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA) Pedro de la Rosa uważa, że federacja powinna zaproponować lepsze rozwiązanie problemu niż obecne zalecenia odnośnie oddania nieuczciwie zyskanej pozycji. „Przede wszystkim powinniśmy znaleźć lepsze rozwiązanie, które zadowoli wszystkich”, powiedział de la Rosa w wywiadzie dla Autosportu. „Rozmawialiśmy już o tym z Charlim Whitingiem i FIA.”

Ścinanie zakrętów i szykan stało się problemem odkąd pobocza zamiast trawą i żwirem pokryte są równiutkim asfaltem, przez co kierowcy bez żadnych konsekwencji mogą wypadać z toru i ścinać zakręty.

De la Rosa przyznał, że w chwili obecnej nie ma rozwiązania, które z jednej storny zapewniłoby bezpieczeństwo, a z drugiej skutecznie powstrzymało kierowców przed nagminnym „używaniem” poboczy. „Aktualnie znaleźliśmy chyba najlepszy kompromis”, powiedział. „Wszyscy od dawna chcieliśmy wyasfaltowanych poboczy, ale z drugiej strony w chwili obecnej można ścinać zakręty - nie tak jak wcześniej, gdy pobocze było pokryte żwirem czy trawą. Aktualne rozwiązanie ma więc słabe strony, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze.”

„Pobocza są wyasfaltowane ze względów bezpieczeństwa, więc kolejnym krokiem będzie zapewnienie, aby szykany nie były ścinane. To nasz główny cel, ale z drugiej strony przede wszystkim zależy nam na bezpieczeństwie.”

„Obowiązkiem FIA będzie zapewnienie, aby kierowca, który zetnie szykanę, stracił odpowiednio dużo czasu.”

De la Rosa uważa, że szersze stosowanie „śpiących policjantów” nie jest dobrym rozwiązaniem.

„Wszystko zależy oczywiście od tego, gdzie zostaną rozlokowane progi zwalniające. Na pewno nie w strafach bezpieczeństwa, ponieważ wtedy istnieje niebezpieczeństwo wybicia bolidu w powietrze. Jestem jednak przekonany, że istnieje inne rozwiązanie.”

„Jesteśmy jednak zadowoleni z wyasfaltowanych stref bezpieczeństwa - to potężny krok w przód. Każdy kij ma jednak dwa końce.”