F1 zdecydowana na restarty z pól startowych od sezonu 2017

Od 2017 roku w Formule 1 ma już nie być nigdy "lotnego" restartu wyścigu. Dzisiaj szefowie zespołów na nieformalnym spotkaniu jednomyślnie poparli odgrzebany pomysł wznawiania zawodów za każdym razem z pól startowych.

Wcześniej Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła zmianę przepisów, według której do restartu bolidy się zatrzymają, jeśli samochód bezpieczeństwa ze względu na deszcz prowadził kierowców od początku wyścigu i pozbawił ich w ten sposób normalnego startu. Teraz uzgodniono, że restart będzie odbywał się tak jak start zawsze.

Szykowana nowość musi jeszcze przejść cały "proces legislacyjny" w F1, ale wydaje się to formalnością.

Chociaż Formuła 1 chciała wprowadzić całą ideę już na sezon 2016 i ostatecznie się wycofała. Ponieważ restart z pól startowych o ile niewątpliwie będzie ciekawszy, o tyle ma też minusy. Przykładowo, na późniejszym etapie wyścigu jedna strona prostej startowej może być bardzo poważnie zabrudzona kawałkami zużywających się opon, przez co kierowcom ustawionym na niej będzie się ruszało dużo trudniej. Natomiast w deszczowym wyścigu jedni mogą startować na mokrej nawierzchni, a drudzy na osuszonej wyścigową linią jazdy.

Propozycja dwóch wyścigów oddalona

Szef F1 - Bernie Ecclestone przedstawił teamom także swoją najnowszą propozycję zakładającą rozgrywanie w każdym Grand Prix dwóch 40-minutowych wyścigów zamiast jednego dłuższego, rozdzielonych 40-minutową przerwą. Jednak ekipy ją odrzuciły.