Formuła 1 » Aktualności F1 » Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa

Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa
2017-05-30 - G. Filiks Tagi: Monte Carlo, Formuła 1, Wypadki F1, Monako, Ericsson
Marcus Ericsson tłumaczy nieprzynoszący mu chluby wypadek w trakcie neutralizacji podczas wyścigu Formuły 1 o GP Monako problemami z hamulcami i oponami.
Kierowca Saubera, uważany za jednego z najsłabszych lub najsłabszego zawodnika w stawce, wpadł na bandę w pierwszym zakręcie ulicznego toru, kiedy wyprzedzał samochód bezpieczeństwa, aby się "oddublować". Szwed wyjaśnia, że zagrzały mu się hamulce i schłodziły opony.
„Miałem pewne kłopoty z hamulcami". - cytuje 26-latka portal Motorsport.com. „Zanim zaczęła się neutralizacja, hamulce trochę mi się przegrzewały".
„Gdy jechałem bardzo wolno za safety carem, zrobiły się naprawdę gorące. Pedał zaczął wpadać coraz głębiej i nie mogłem hamować". „Kiedy dostałem polecenie wyprzedzenia samochodu bezpieczeństwa, hamulce niezupełnie mi działały, a opony były lodowate".
„W połączeniu z wyprzedzaniem safety cara po zewnętrznej w zakręcie nr 1 - wszystko działo się jak w zwolnionym tempie - sprawiło to, że nie mogłem zahamować i skręcić".
„(...) Widzieliśmy w ten weekend - za każdym razem, kiedy trochę zwolnisz, opony tak bardzo tracą temperaturę. Musisz mocno pracować hamulcami, aby ją utrzymać. Ja nie mogłem używać hamulców przez 3-4 okrążenia".
„Wtedy ogumienie traci temperaturę zupełnie. Kombinacja problemu z hamulcami i zimnych opon doprowadziła do tego, co się wydarzyło". - podsumował.
Kierowca Saubera, uważany za jednego z najsłabszych lub najsłabszego zawodnika w stawce, wpadł na bandę w pierwszym zakręcie ulicznego toru, kiedy wyprzedzał samochód bezpieczeństwa, aby się "oddublować". Szwed wyjaśnia, że zagrzały mu się hamulce i schłodziły opony.
„Miałem pewne kłopoty z hamulcami". - cytuje 26-latka portal Motorsport.com. „Zanim zaczęła się neutralizacja, hamulce trochę mi się przegrzewały".
„Gdy jechałem bardzo wolno za safety carem, zrobiły się naprawdę gorące. Pedał zaczął wpadać coraz głębiej i nie mogłem hamować". „Kiedy dostałem polecenie wyprzedzenia samochodu bezpieczeństwa, hamulce niezupełnie mi działały, a opony były lodowate".
„W połączeniu z wyprzedzaniem safety cara po zewnętrznej w zakręcie nr 1 - wszystko działo się jak w zwolnionym tempie - sprawiło to, że nie mogłem zahamować i skręcić".
„Wtedy ogumienie traci temperaturę zupełnie. Kombinacja problemu z hamulcami i zimnych opon doprowadziła do tego, co się wydarzyło". - podsumował.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa
Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa
Sceptyk 2017-05-30 12:52
Ewidentnie widać, że skręcał kołami, a bolid pojechał prosto jak po lodzie. Problem tylko polega na tym, że mocniejszy zawodnik prawdopodobnie nie dopuściłby do przegrzania się hamulców, a następnie ostudzenia opon. To są właśnie te kwestie, które odróżniają prawdziwych praydriverów od kierowców zasługujących na miejsce w F1.
Podobne: Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa



Podobne galerie: Ericsson tłumaczy się z wypadku przy wyprzedzaniu samochodu bezpieczeństwa
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter