Ericsson przyniósł Caterhamowi ponad 11 milionów euro

Dzięki zatrudnieniu Marcusa Ericssona, zespół Caterham zyska przeszło 11 milionów euro.

Tak przynajmniej twierdzi fiński dziennik Turun Sanomat donosząc, że zebrać pokaźną kwotę od sponsorów pomógł Szwedowi były kierowca serii IndyCar Kenny Brack, jego rodak.

Jeżdżący na końcu stawki Caterham wymaga od swoich zawodników wkładu finansowego, a Ericsson mógł dostać się do Formuły 1 na sezon 2014 jedynie jako tzw. "pay driver". Sportowo bowiem nie przekonywał. Zeszłego roku był tylko szósty w serii GP2, choć jeździł u mistrzowskiej stajni DAMS. Według Turun Sanomat, 23-latek zasili budżet Caterhama okrągłą kwotą 100 milionów szwedzkich koron. W przeliczeniu na euro, to 11.3 miliona.

Drugi nowy kierowca wyścigowy malezyjskiego teamu Kamui Kobayashi przyniósł dużo mniej, bo "zaledwie" 1.2 miliona euro, zebrane od kibiców. Japończyk już ma wyrobioną markę w F1 i w jego przypadku Caterham brał pod uwagę przede wszystkim doświadczenie oraz umiejętności, jakie posiada.