Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Ecclestone zapewnia: GP Bahrajnu 2012 dojdzie do skutku
Ecclestone zapewnia: GP Bahrajnu 2012 dojdzie do skutku

Ecclestone zapewnia: GP Bahrajnu 2012 dojdzie do skutku

2012-03-29 - G. Filiks     Tagi: Sepang, Bernie Ecclestone, Formuła 1, Bahrajn
Od paru dni krążą plotki, jakoby FIA podjęła decyzję o anulowaniu zaplanowanego na 22 kwietnia wyścigu w Bahrajnie i przygotowywała się do ogłoszenia jej. Jednak szef F1 - Bernie Ecclestone po raz kolejny stanowczo zdementował wszelkie spekulacje zapewniając, że tegoroczna edycja zawodów w przeciwieństwie do zeszłorocznej zostanie przeprowadzona. Wobec sprzecznych informacji zorganizowano nawet obiad dla mediów w Londynie, na który przybyli Ecclestone oraz szefowie paru zespołów Formuły Jeden - Frank Williams, Martin Whitmarsh i Christian Horner. Pojawił się również Nick Fry z Mercedesa oraz Paul Hembery z Pirelli.
Sonda: Formuła Jeden powinna ścigać się w Bahrajnie?

„To wszystko nieprawda. Pojedziemy do Bahrajnu". - zarzekał się Ecclestone. „Nie ma żadnych obaw. Nie rozumiem, po co są czynione negatywne wypowiedzi, które ludzie potem powtarzają. Niektórzy mówią mi 'Wyścigu nie będzie'. Ja im odpowiadam 'A skąd masz takie wiadomości?' Oni wtedy mówią, że coś usłyszeli, lub przeczytali. Prasa naprawdę powinna siedzieć cicho i pogodzić się z faktami, zamiast dorabiać własne historie". - podkreślił 81-latek.

Jednak z Bahrajnu wciąż napływają niepokojące informacje na temat zamieszek. Szef F1 przyznał zatem, że w trakcie Grand Prix mogą obowiązywać zwiększone środki bezpieczeństwa: „Ja nie potrzebuję osobistej ochrony, ale wszystko co zostanie uznane za niezbędne, będzie wykonane".
Szef toru Sakhir - Sheikh Salman bin Isa Al-Khalifa tymczasem bagatelizuje ryzyko przemocy. „Wszędzie dochodzi do incydentów". - stwierdził. „To nie powstrzyma przygotowań do przyjęcia F1".

Bahrajńskie Centrum Ochrony Praw Człowieka zapowiedziało z kolei, że wykorzysta Grand Prix do poinformowania świata o złej sytuacji politycznej swojego kraju. „Ta impreza pomoże dyktatorom, dlatego będziemy protestować". - ogłosił prezydent organizacji, Nabeel Rajab. „Przybędzie wielu dziennikarzy i zamierzamy to wykorzystać. Będziemy protestować wszędzie".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Ecclestone zapewnia: GP Bahrajnu 2012 dojdzie do skutku