Ecclestone zabrał głos ws. afery testowej. Obwinia Mercedesa, broni Pirelli

Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone skomentował potajemne testy Mercedesa i Pirelli, stając w obronie dostawcy opon.

Zeszłego miesiąca Mercedes na prośbę Pirelli przez trzy dni testował ogumienie na torze Catalunya. Sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje i trafiła do Międzynarodowego Trybunału FIA, ponieważ Srebrne Strzały użyły swojego tegorocznego bolidu, a prywatne jazdy można organizować w F1 tylko przy wykorzystaniu wyścigówki co najmniej dwuletniej. Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo wezwał ostatnio, aby „ścigać i pociągnąć do odpowiedzialności" za przeprowadzone testy, ale według Ecclestone jeżeli potrzebna jest kara, to tylko dla Mercedesa.

„Poczekajmy co zrobi Trybunał, on mają wszystkie informacje". - powiedział 82-latek. „Jeżeli proponowałbyś mi skradzione towary, ja podejmuję decyzję, czy biorę je, czy nie. Nikt nie mówi mi, co mam zrobić. Ja powinieniem wiedzieć, jak się zachować.

„Pirelli oczywiście postępowało właściwie. Nie mogli wyeliminować problemu z ogumieniem, a gdyby były prawdziwe testy, które powinno się organizować, tego kłopotu by nie mieli. Cała afera jest skutkiem braku testów.

„Jako że Pirelli krytykowano, oczywistym posunięciem było poprawienie się przy pomocy testów. I poprosili o nie". Spytany, czy Pirelli zrobiło coś źle, Ecclestone odparł: „Zupełnie nic".

Szef F1 dodatkowo studził spekulacje, jakoby planowano przekazać na sezon 2014 rolę jedynego dostawcy opon francuskiej firmie Michelin.

„Nie rozmawiałem o tym z nikim". - mówił. „Mamy długoterminową umowę z Pirelli, FIA też taką posiada. Dogadali się też chyba z większością zespołów". - przekonywał Ecclestone.