Formuła 1 » Aktualności F1 » Ecclestone pogrążony w sądzie zeznaniami kluczowego świadka

Ecclestone pogrążony w sądzie zeznaniami kluczowego świadka
2014-05-13 - G. Filiks Tagi: Bernie Ecclestone, Formuła 1, F1
Bernie Ecclestone kierujący Formułą 1 otrzymał poważny cios w swoim procesie karnym o korupcję przed sądem w Monachium od skazanego niemieckiego bankiera Gerharda Gribkowsky'ego, który potwierdził, że został przekupiony przez Brytyjczyka.
Od kilkunastu dni wymiar sprawiedliwości naszego zachodniego sąsiada rozstrzyga sprawę przekazania Gribkowsky'emu z rąk Ecclestone'a w 2005 roku bagatela 44 milionów USD - według prokuratury w zamian za ułatwienie wydobycia mniejszościowych udziałów F1 od państwowego niemieckiego banku BayernLB. Gribkowsky, który odsiaduje wyrok 8.5 roku pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe oraz przyjęcie wspomnianej sumy, jest kluczowym świadkiem trwającego procesu i wyczekiwano na jego zeznania.
Ecclestone wcześniej przyznał się do zapłacenia bankierowi, ale przekonywał, że to nie była łapówka, ponieważ Gribkowsky wymusił na nim pieniądze szantażem. Gribkowsky jednak dzisiaj zaprzeczył tej wersji, przychylając się do stanowiska prokuratury.
„Zdecydowanie to on (Ecclestone) zaproponował pieniądze". - powiedział. „Zaproponował, a ja je przyjąłem.
„Wypuszczono mi przed nos marchewkę. Złapałem ją".
Gribkowsky bądź co bądź nie potrafił określić, czego dokładnie oczekiwał Ecclestone za pieniądze.
Dodatkowo o ile bankier odrzucił zarzuty, jakoby szantażował szefa F1 groźbą doniesienia organom ścigania o jego rzekomych malwersacjach podatkowych, o tyle przyznał, że szerzył pogłoski na temat unikania przez Ecclestone'a skarbówki.
„Nie miałem w tej sprawie nic konkretnego. To było głównie sianie zamętu". - tłumaczył.
Jeżeli Ecclestone zostanie uznany winnym korupcji, niemal na pewno straci stery Formuły Jeden. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia, ale niewielu sądzi, że 83-latek pójdzie siedzieć.
Od kilkunastu dni wymiar sprawiedliwości naszego zachodniego sąsiada rozstrzyga sprawę przekazania Gribkowsky'emu z rąk Ecclestone'a w 2005 roku bagatela 44 milionów USD - według prokuratury w zamian za ułatwienie wydobycia mniejszościowych udziałów F1 od państwowego niemieckiego banku BayernLB. Gribkowsky, który odsiaduje wyrok 8.5 roku pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe oraz przyjęcie wspomnianej sumy, jest kluczowym świadkiem trwającego procesu i wyczekiwano na jego zeznania.
Ecclestone wcześniej przyznał się do zapłacenia bankierowi, ale przekonywał, że to nie była łapówka, ponieważ Gribkowsky wymusił na nim pieniądze szantażem. Gribkowsky jednak dzisiaj zaprzeczył tej wersji, przychylając się do stanowiska prokuratury.
„Zdecydowanie to on (Ecclestone) zaproponował pieniądze". - powiedział. „Zaproponował, a ja je przyjąłem.
„Wypuszczono mi przed nos marchewkę. Złapałem ją".
Dodatkowo o ile bankier odrzucił zarzuty, jakoby szantażował szefa F1 groźbą doniesienia organom ścigania o jego rzekomych malwersacjach podatkowych, o tyle przyznał, że szerzył pogłoski na temat unikania przez Ecclestone'a skarbówki.
„Nie miałem w tej sprawie nic konkretnego. To było głównie sianie zamętu". - tłumaczył.
Jeżeli Ecclestone zostanie uznany winnym korupcji, niemal na pewno straci stery Formuły Jeden. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia, ale niewielu sądzi, że 83-latek pójdzie siedzieć.
źródło: Reuters, autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Ecclestone pogrążony w sądzie zeznaniami kluczowego świadka
Podobne: Ecclestone pogrążony w sądzie zeznaniami kluczowego świadka



Podobne galerie: Ecclestone pogrążony w sądzie zeznaniami kluczowego świadka


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć