Ecclestone nie bierze pod uwagę rezygnacji z GP Rosji

Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone wyklucza odwołanie październikowego Grand Prix Rosji w Soczi, mimo widma wojny między największym państwem świata, a Ukrainą.Prezydent Rosji - Władimir Putin grożąc interwencją zbrojną na Ukrainie, stracił przychylność wielu krajów i środowisk. Mówi się o sankcjach wobec jego mocarstwa także w sporcie - zaproponowano wykluczenie reprezentacji "Sbornej" z tegorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej na boiskach Brazylii. O pierwszy w historii wyścig F1 na terenie swojego państwa Putin może być jednak spokojny.„Nad GP Rosji wcale się nie zastanawiam". - powiedział Ecclestone. „Musimy to zorganizować.

Bernie Ecclestone

„Rosja to olbrzymi rynek, pełen potencjalnych nowych kibiców Formuły 1. Oni tam naprawdę nas chcą, a my chcemy zapewnić im dobry wyścig.

„Nie mam problemu z Władimirem". - podkreślał 83-letni Brytyjczyk, który wcześniej poparł kontrowersyjne wypowiedzi Putina o homoseksualiźmie. „Zorganizował udane Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Dogadujemy się znakomicie". Ecclestone zamierza niebawem polecieć do Putina przedyskutować pomysł przekształcenia GP Rosji na kolejne lata w nocny wyścig.