Ecclestone dostał akt oskarżenia od niemieckiej prokuratury. Szef F1 pójdzie siedzieć za łapówkę?

Niemiecka prokuratura oficjalnie oskarżyła szefa Formuły 1 - Berniego Ecclestone'a o korupcję.

Ecclestone kilka lat temu przy sprzedaży F1 przekazał niemieckiemu bankierowi Gerhardowi Gribkowsky'emu "pod stołem" bagatela 44 miliony dolarów. Gribkowsky już odsiaduje m. in. za to wyrok 8.5 roku pozbawienia wolności. W niemieckim sądzie Ecclestone przyznał się do wręczenia korzyści finansowej, ale wytłumaczył, że zrobił to, ponieważ był szantażowany.

Jednak prokuratura w Monachium prowadziła dochodzenie przeciw 82-latkowi. O postawieniu szefowi "Jedynki" zarzutu łapówkarstwa pisano już dwa miesiące temu. Jak się okazało, ten wpłynął dopiero teraz. „Właśnie rozmawiałem z moimi prawnikami. Otrzymaliśmy akt oskarżenia". - powiedział Ecclestone elitarnemu brytyjskiemu dziennikowi Financial Times. „Będziemy się bronić należycie. Zapowiada się interesujący proces. (Ale) szkoda, że do niego dojdzie".

Ecclestone wcześniej oświadczył, iż mimo podejrzeń o korupcję, nie opuści fotelu szefa F1 z własnej inicjatywy.