Ecclestone chce anulować wprowadzenie restartu z pól startowych do F1

Bernie Ecclestone zarządzający Formułą 1 zapowiedział, że w jego mistrzostwach nie będzie restartów wyścigów z pól startowych, chociaż przepis już został zatwierdzony przez FIA na sezon 2015.

Pomysł, aby po zjeździe samochodu bezpieczeństwa zamiast tzw. "lotnego restartu", przy sprzyjających warunkach kierowcy wznawiali zawody ruszając z miejsca, wzbudził spore kontrowersje, ale przyjęła go na przyszły rok najpierw Komisja F1 złożona m. in. z najlepszych zespołów, a potem ostatecznie Światowa Rada Sportów Motorowych. Jednak Ecclestone chce teraz wycofać się ze wszystkiego. Według zasad jest to możliwe, lecz potrzeba jednogłośnej zgody wszystkich zespołów.

„Nie będzie restartów z miejsca po zjeździe safety cara". - oznajmił szef F1 cytowany przez niemiecki magazyn Auto Motor und Sport. „To co zobaczyliśmy w Budapeszcie było wystarczająco dobre".

Ecclestone po naszpikowanym akcją i chwalonym przez kibiców zeszłotygodniowym wyścigu o GP Węgier uznał, że tracąca popularność F1 nie potrzebuje jak wcześniej twierdzono uzdrowienia, a tylko kosmetycznych zmian. „Ostatnie zawody były niesamowite". - zachwycał się 83-latek. „Chcemy tylko dopieścić wszystko.

„Po prostu nie powinno być więcej żadnych głupich i niepotrzebnych przepisów, które wprowadzaliśmy w ostatnich latach.

„Chcę mistrzostw świata kierowców, nie inżynierów". Ecclestone dodatkowo wycofał się z planów zabrania na wielką debatę o uatrakcyjnieniu F1 kontrowersyjnego Flavio Briatore, sprawcę "afery singapurskiej".„Nie potrzebujemy Flavio. Możemy poradzić sobie sami". - zapewnił.