Ecclestone: Odejdę z F1 tylko w trumnie

Bernie Ecclestone jest zdeterminowany rządzić Formułą 1 do końca swojego życia.

Stojącemu na czele F1 od blisko czterech dekad Brytyjczykowi tego roku realnie groziła utrata posady, wobec procesu sądowego w Monachium o korupcję przy sprzedaży mistrzostw kilka lat temu.

Ecclestone zdołał jednak rozstrzygnąć sprawę na swoją korzyść, unikając więzienia w zamian za 100 milionów USD. Kontrowersyjne decyzje, pomysły i wypowiedzi powodują, że wśród kibiców pojawia się coraz więcej głosów nawołujących do zmiany bossa F1, lecz 84-latek wyjaśnił obrazowo, że zamierza kierować królową sportów motorowych aż umrze.

„To dla mnie okropny rok, najgorszy w życiu, ale jak mówiłem już wystarczająco wiele razy - i nic się nie zmieniło - zostaję w Formule 1". - oznajmił.

„Mój czas w F1 może dobiec końca tylko w jeden sposób, o ile nie ukróci go ktoś z władzą. Odejdę dopiero, gdy wyniosą mnie w trumnie.

Bernie Ecclestone

„Nawet wtedy niech lepiej upewnią się, że wieko jest przybite gwoździami". - dodał Ecclestone.