Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Droga Sebastiana Vettela do tytułu
Sebastian Vettel

Droga Sebastiana Vettela do tytułu

2010-11-19 - P. Pokwicki     Tagi: Vettel, Formuła 1
Sebastian Vettel dość niespodziewanie został mistrzem świata w tym sezonie. Niemiec odrobił w Abu Zabi 15 punktów straty do Fernando Alonso i wygrał mistrzostwa jako najmłodszy kierowca w historii. Ciekawostką jest, iż kierowca Red Bulla tylko raz był na czele klasyfikacji generalnej - właśnie po ostatnim wyścigu.
Sebastian VettelSebastian Vettel
Po bardzo dobrej końcówce sezonu 2009 i wicemistrzostwie świata dla Vettela, Red Bull zapowiadał walkę o tytuł w roku 2010. Wszystko zaczęło się świetnie od pole position w Bahrajnie. Wyścig również zapowiadał się idealnie, niestety dla Vettela wystąpiły problemy z silnikiem, a mianowcie utratą mocy. W rezultacie stracił on miejsce na rzecz Alonso, Massy oraz Hamiltona.
Sebastian VettelSebastian Vettel
W Australii Vettel po raz kolejny wywalczył pole position i jechał po zwycięstwo. Niestety w jego bolidzie pojawiła się usterka w mocowaniu koła i Niemiec odpadł z walki na 25. okrążeniu jadąc na czele. Wreszcie tydzień później po trzecim miejscu w deszczowej czasówce, udało się wygrać pierwszy wyścig w sezonie - GP Malezji.
  
W Chinach Vettel ponownie był najszybszy w kwalifikacjach. Wyścig przebiegał jednak w zmiennych warunkach i kierowca Red Bulla aż czterokrotnie zjeżdżał do boksów, dojeżdżając ostatecznie na szóstym miejscu.
Sebastian VettelSebastian Vettel
Były kierowca rezerwowy BMW Sauber liczył na to, że szczęście uśmiechnie się do niego w Europie. W kwalifikacjach przegrał on jednak minimalnie z Webberem, a w wyścigu musiał dać jeszcze za wygraną w walce z Alonso, gdyż zjechał na dodatkowy pit stop, po tym jak wypadł z toru.

W Monako wszystko wskazywało na dominację Red Bulli. Plany pokrzyżował im jednak Robert Kubica, który rozdzielił Webbera i Vettela w klasyfikacjach. Niemiec poradził sobie jednak z Polakiem już w pierwszym zakręcie i dzięki temu Red Bull sięgnął po drugi dublet w tym sezonie, tym razem to Webber wygrał przed Vettelem.
Sebastian VettelSebastian Vettel
Grand Prix Turcji było chyba przełomowym momentem jeśli chodzi o relację między kierowcami w Red Bullu. Obaj zrozumieli, że z takim bolidem będą walczyć o mistrzostwo. Kwalifikacje ponownie wygrał Webber, Vettel był trzeci, ale kilka okrążeń później Niemiec znalazł się tuż za Australijczykiem.
Sebastian VettelSebastian Vettel
  
Vettel zaatakował i odbił w prawo, jednak Webber nie zamierzał robić mu miejsca i doszło do incydentu. Vettel odpadł z rywalizacji, a Webber stracił dwie pozycje. Niemiec był niezadowolony z tego co zrobił jego partner i od tego czasu ich relacje znacznie się pogorszyły.
Sebastian VettelSebastian Vettel
Następnie Formuła 1 wróciła do Ameryki Północnej, a mianowicie do Kanady. Kwalifikacje wygrał Hamilton, który wyprzedził Webbera i Vettela. Sebastian ruszał jednak z drugiej pozycji, gdyż Webber wymieniał skrzynię biegów i został cofnięty na starcie o pięć pozycji. Red Bulle nie były jednak dość konkurencyjne, aby walczyć z McLarenem oraz Ferrari i Vettel zajął czwarte miejsce.
Sebastian VettelSebastian Vettel
Po długim okresie słabszych występów Vettel zdominował Grand Prix Europy w Walencji wygrywając kwalifikacje oraz wyścig.
  
Kolejne kontrowersje pojawiły się na Silverstone. Vettel uszkodził wówczas swoje przednie skrzydło i zespół zamontował mu skrzydło Marka Webbera, dając Australijczykowi starszą wersję. Webber oskarżył zespół o faworyzowanie Niemca. Vettel wygrał kwalifikacje, ale przebił oponę w pierwszym zakręcie i musiał zadowolić się siódmą pozycją - wygrał Webber.
Sebastian Vettel
W Grand Prix Niemiec, Vettel sięgnął po kolejne pole position, jednak na starcie stracił pozycję na rzecz Massy i Alonso. Kierowca Red Bulla ukończył wyścig na trzeciej pozycji.
  
Ostatnim wyścigiem przed wakacyjną przerwą w Formule 1 było Grand Prix Węgier. Red Bulle były zdecydowanie najszybsze i zapowiadało się na kolejny dublet. Vettel wygrał kwalifikacje, ale w wyścigu otrzymał karę przejazdu przez boksy i spadł za Webbera oraz Alonso.

Po czterech tygodniach przerwy walka o tytuł zaczęła wkraczać w decydującą fazę. Grand Prix Belgii było jednak kolejnym nieudanym wyścigiem dla Sebastiana Vettela. Niemiec zakwalifikował się dopiero na czwartej pozycji. Po tym jak wyeliminował z walki Jensona Buttona, uderzając w jego bolid na dohamowaniu i otrzymaniu za to kary przejazdu przez boksy, Vettel ukończył rywalizację na piątej pozycji. Wówczas pojawiały się już pierwsze głosy, że Red Bull powinien wspierać Marka Webbera w walce o tytuł.
  
Na Monzie było wiadomo, że Red Bulle nie będą należały do faworytów. Vettel był dopiero szósty w kwalifikacjach, ale bardzo późny pit stop dał mu czwarte miejsce, podczas gdy Mark Webber był szósty. W pewnym momencie wyścigu doszło jednak do ciekawej sytuacji. Vettel poinformował zespół, że traci moc, co wykorzystał Mark Webber. Co ciekawe po chwili w bolidze Niemca wszystko było w porządku.

W Singapurze Vettel miał ogromne szanse na zwycięstwo, jednak niesamowicie szybki w kwalifikacjach był Alonso. Hiszpan utrzymywał Niemca za sobą przez cały wyścig, aby na mecie wyprzedzić go tylko o 0,293 sekundy. Webber był trzeci i coraz więcej osób twierdziło, że stajnia z Milton Keynes powinna postawić na Australijczyka.

Suzuka to kolejna dominacja Red Bulla. Po pole position ponownie sięgnął Vettel, a drugi był Webber. Taka sama kolejność była na mecie niedzielnego wyścigu, choć gdyby nie awaria Roberta Kubicy, to Polak mógłby zająć drugie miejsce.
  
Walka o mistrzostwo wkraczała już w decydującą fazę. Formuła 1 zagościła w Korei Południowej na torze Yeongam. Vettel wywalczył kolejne, dziewiąte pole position w tym sezonie i jechał po pewne zwycięstwo w wyścigu i prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Pech zdawał się jednak go nie opuszczać. Dziesięć okrążeń przed metą posłuszeństwa odmówił silnik i mało kto wierzył w to, że Niemiec powalczy o tytuł, a niektórzy spodziewali się, że Red Bull wreszcie postawi na Webbera.

Przedostatnim wyścigiem było Grand Prix Brazylii, które było jednak remisowe jeśli chodzi o faworytów. Kwalifikacje wygrał Hulkenberg, jednak on nie liczył się w wyścigu i na podium znaleźli się Vettel, Webber oraz Alonso. Przed Grand Prix Abu Zabi sytuacja była następująca: Alonso 246, Webber 238, Vettel 231 i Hamilton 222.
  
Vettel do tytułu potrzebował zwycięstwa oraz piątego lub gorszego miejsca Alonso. Niemiec wywalczył pole position, ale w sobotę mówił, że zwycięstwo w wyścigu będzie wystarczające, a tytuł to tylko dodatek.

Wyścig zaczął się bardzo dobrze dla Sebastiana. Utrzymał on prowadzenie, a na czwarte miejsce - za Buttona spadł Alonso. Chwile później pojawił się samochód bezpieczeństwa i kilku kierowców zjechało do boksów, jak się później okazało był to kluczowy moment wyścigu.
  
Alonso utknął za Pietrowem, a przed nim byli jeszcze Kubica i Rosberg, podczas gdy Vettel pewnie jechał po zwycięstwo. Ostatecznie Niemiec uzbierał o 4 punkty więcej od Alonso i aż 14 więcej od Webbera.

Patrząc na cały sezon i to ile razy Vettel miał pecha, wydaje się, że to dość sprawiedliwe zakończenie. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat i kogo typujecie na przyszłorocznego mistrza?



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
5

Komentarze do:

Droga Sebastiana Vettela do tytułu

Droga Sebastiana Vettela do tytułu
bobo 2010-11-19 12:45
PIQUET - ALONSO SINGAPORE, SCHUMACHER - VETTEL, ABU-DHABI :-)))
Droga Sebastiana Vettela do tytułu
rafito 2010-11-19 14:03
sprawiedliwosci stalo sie zadosc.Vettel który od poczatku sezonu uwazany byl za jednego z glównych pretendentów do tytulu zostal mistrzem swiata. droga do korony nie byla jednak latwa,wiele razy Sebastian dojezdzal do mety poza podium lecz nie z wlasnej winy a winy samochodu. ciekawe..gdyby od przyszlego zesonu Red Bull zaopatrywal sie w silniki Mercedesa a nie Renault,bo to wlasnie silniki Renault zawodzily czesto w bolidach czerwonych byków. Alonso zgodnie z równowaga w przyrodzie nie sprawil radosci cwaniackiej ekipie z Maranello i dobrze bo czuje ze nawet wierni fani Ferrari i hiszpana czuliby radosc z jego zwyciestwa w sezonie 2010 z lekka jednak drzazga w oku (team orders). nie do konca korona nalezala sie Ferrari i dobrze to wiecie wszyscy,popelniali tez duzo bledów strategicznych w sezonie i rozwój samochodu nie byl taki jakiego sie chocby Alonso spodziewal. zaczela sie era Vettela. jest to chlopak ktory bedzie jeszcze przynajmniej dwa razy mistrzem swiata a Webber smutnie dolaczyl do grona kierowców numer 2 wsród których najbardziej znani to Barichello i Massa. ten ostatni to najwieksza sierotka jaka widzialem w F1. powinien go zastapic Hulkenberg albo Kobayashi
Droga Sebastiana Vettela do tytułu
bobo 2010-11-19 22:15
rafito - z tym przynajmniej trzykrotnym mistrzem swiata to chyba troche przesadziles..nie ma takiej mozliwosci
Droga Sebastiana Vettela do tytułu
sunsets 2010-11-19 23:26
Vettel raz już jest mistrzem i to wystarczy. Pokazał nam w tym sezonie wiele mistrzowskich manewrów i dużo szczeniactwa. Ten tytuł wcale nie pomoże mu dorosnąć. Teraz dopiero zaczną się frustracje gdy coś będzie szło nie tak.
Droga Sebastiana Vettela do tytułu
bobo 2010-11-20 22:43
...a że pójdzie coś nie tak, tego jestem pewien...