Formuła 1 » Aktualności F1 » Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1

Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
2013-11-24 - G. Filiks Tagi: Interlagos, Formuła 1, Opony, Pirelli, Brazylia
Kierowcy Formuły 1 nie są zadowoleni z deszczowych opon Pirelli, jakich muszą używać przez cały weekend GP Brazylii.
Pirelli wcześniej było krytykowane za krótką żywotność swoich slicków, na torze Interlagos zawodnicy wskazali, że również ogumieniu rowkowemu włoskiego producenta daleko do ideału. „Te opony potrafią potrafią poradzić sobie z niewielkimi kałużami, ale nie odprowadzają wody tak dobrze, jak ogumienie poprzedniego dostawcy F1". - powiedział Heikki Kovalainen, nawiązując do Bridgestone.
Inni kierowcy potwierdzili opinię Fina, ale tym razem postanowiono nie podnosić rabanu. Pirelli zdaje sobie sprawę z nienajlepszej pracy swoich deszczówek, jednak znów wskazuje, że wobec ograniczeń testowych Formuły 1, trudno jest rozwijać opony.
„Ile testów możemy zorganizować?" - pytał Paul Hembery, dyrektor Pirelli ds. sportów motorowych. „Dokonaliśmy pewnych zmian na sezon 2014 w deszczowych oponach, ale koniec końców takie ogumienie ulepsza się podczas testów w mokrych warunkach, a my mamy minimalne możliwości do przeprowadzania tego typu jazd".
Jako że deszczowe opony nie radzą sobie idealnie z odprowadzaniem wody, kierowcy poparli decyzję o opóźnieniu wczoraj trzeciej części kwalifikacji aż o 45 minut ze względu na trudne warunki atmosferyczne.
„Gdyby ktoś się rozbił, co wtedy?" - pytał Mark Webber. „To trudny tor i w przeszłości już mieliśmy na nim parę dużych wypadków, więc nieważne, co myślą ludzie przed telewizorami. Trzeba podejmować właściwe decyzje dla nas".
Mistrz świata Sebastian Vettel wskazywał: „Było zbyt dużo wody. Istniało za duże ryzyko aquaplaningu".
Jenson Button tłumaczył: „Kiedy na torze stoi za dużo wody, bolidem F1 właściwie nie da się jeździć.„W takich okolicznościach podróżowałbyś szybciej po trasie Fordem Fiestą.
„Słyszy się komentatorów telewizyjnych mówiących 'Cóż, źle zrobili opóźniając Q3 aż o tyle, powinni wystartować wcześniej. Zobacz, od razu zmieniają pełne deszczówki na przejściówki..."„Jednak trzeba podjąć właściwą decyzję. Ludzie za to odpowiadający są w bardzo trudnej sytuacji i moim zdaniem postępują trafnie częściej niż rzadziej".
Nico Rosberg dodał: „Nawet kiedy już ruszyło Q3, dalej były małe rzeczki na trasie.
„Lepiej zachować ostrożność niż potem żałować".
Pirelli wcześniej było krytykowane za krótką żywotność swoich slicków, na torze Interlagos zawodnicy wskazali, że również ogumieniu rowkowemu włoskiego producenta daleko do ideału. „Te opony potrafią potrafią poradzić sobie z niewielkimi kałużami, ale nie odprowadzają wody tak dobrze, jak ogumienie poprzedniego dostawcy F1". - powiedział Heikki Kovalainen, nawiązując do Bridgestone.
Inni kierowcy potwierdzili opinię Fina, ale tym razem postanowiono nie podnosić rabanu. Pirelli zdaje sobie sprawę z nienajlepszej pracy swoich deszczówek, jednak znów wskazuje, że wobec ograniczeń testowych Formuły 1, trudno jest rozwijać opony.
„Ile testów możemy zorganizować?" - pytał Paul Hembery, dyrektor Pirelli ds. sportów motorowych. „Dokonaliśmy pewnych zmian na sezon 2014 w deszczowych oponach, ale koniec końców takie ogumienie ulepsza się podczas testów w mokrych warunkach, a my mamy minimalne możliwości do przeprowadzania tego typu jazd".
„Gdyby ktoś się rozbił, co wtedy?" - pytał Mark Webber. „To trudny tor i w przeszłości już mieliśmy na nim parę dużych wypadków, więc nieważne, co myślą ludzie przed telewizorami. Trzeba podejmować właściwe decyzje dla nas".
Mistrz świata Sebastian Vettel wskazywał: „Było zbyt dużo wody. Istniało za duże ryzyko aquaplaningu".
Jenson Button tłumaczył: „Kiedy na torze stoi za dużo wody, bolidem F1 właściwie nie da się jeździć.„W takich okolicznościach podróżowałbyś szybciej po trasie Fordem Fiestą.
„Słyszy się komentatorów telewizyjnych mówiących 'Cóż, źle zrobili opóźniając Q3 aż o tyle, powinni wystartować wcześniej. Zobacz, od razu zmieniają pełne deszczówki na przejściówki..."„Jednak trzeba podjąć właściwą decyzję. Ludzie za to odpowiadający są w bardzo trudnej sytuacji i moim zdaniem postępują trafnie częściej niż rzadziej".
Nico Rosberg dodał: „Nawet kiedy już ruszyło Q3, dalej były małe rzeczki na trasie.
„Lepiej zachować ostrożność niż potem żałować".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
9
Komentarze do:
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
JacW 2013-11-24 12:03
w takim razie po co są te pełne deszczówki? sesje kwal czy wyścig przerywa się w momencie, w którym intermediaty przestają sobie radzić. jeszcze kilka lat temu oprócz opon deszczowych były też 'monsunowe', wyścig prawie nigdy nie był przerywany
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
tomn222 2013-11-24 12:18
Dokładnie! Przecież to są (podobno) najlepsi kierowcy świata to powinni sobie radzić w trudnych warunkach i tyle. Bezpieczeństwo bezpieczeństwem, ale gdzie podziali się prawdziwi "fighterzy"?

Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
HAKU 2013-11-24 13:20
<>Kovalainen: Po prostu byłem za wolny-<>,Hamilton zna za mało bolid Mercedesa do szybkiej jazdy w deszczu,-<>Alonso przeprasza Ferrari za wypadnięcie z toru. "Było w zasięgu drugie miejsce"-<>Perez: Ryzykowałem wszystkim,-<>Gutierrez i Chilton nie zmieścili się na wjeździe do boksów,-<>Webberowi nie przypasowały przejściówki,-<>Rosbergowi skończył się KERS,<>- A NA KONIEC _ Vettel zaskoczony rozmiarem swojej przewagi. Ku....a co tu się dzieje?
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
mp4-24 2013-11-24 13:21
Pełne deszczówki są tylko dla ozdoby. Nigdy nie są używane. Nie wiem po co Pirelli je produkuje.
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
panafinea 2013-11-24 13:31
Szkoda bitów i papieru na pisanie o oponach Pirelli. Najgorszy syf od początku istnienia F1, który został spreparowany w celu nieprzewidywalności widowiska. O ile na początku tak bywało, to jednak stopniowo stawka się ustabilizowała. Kibel z tym szajsem polega na tym, że nie pozwalają na nawet 1 kółko jazdy na limicie w qualu. Jedynym ich pożytecznym przeznaczeniem w F1 to ochrona na bandy wokół torów, a nie sabotowanie widowiska sportowego. Brigestone, GoodYear i Michelin nigdy nie zgodziliby się na wypuszczenie takiego szajsu. Renoma zobowiązuje. Fajansiarze z Włoch mają to gdzieś i mam nadzieję, że gorzko tego pożałują...

Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
haakon 2013-11-24 13:39
@Haku zapomniałeś o jeszcze jednym, heroicznym: :Vettelowi niestraszny i deszcz"

Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
HAKU 2013-11-24 13:49
no tak!
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
Grzesiu10 2013-11-24 14:20
Panafinea pamiętaj, że to FIA poprosiła (zażądała?) pirelli aby opony szybko się zużywały ale w przyszłym roku to się skończy. Opony znów będą wytrzymywały cały dystans wyścigu bo pirelli ma dość krytyki.
Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1
dzozew 2013-11-25 00:40
Nie chce się spierać czy to było bezpieczne, czy nie, ale kiedyś jak lało jak z cebra to kierowcy jechali w takich warunkach jakie były (np. Grand Prix Hiszpanii 1996), a nie zachowywali się jak małe dziewczynki. W takich warunkach można poznać kto ma naturalny talent do jazdy na strugach deszczu i na pewno zostanie za to nagrodzony. Poza tym bezpieczeństwo stoi na o wiele wyższym poziomie niż kiedyś, a wedle tego co mówią kierowcy wciąż musi być bardzo niskie.
Podobne: Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1



Podobne galerie: Deszczowe opony Pirelli również rozczarowują kierowców F1


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

