De la Rosa: wypadek Hamiltona skomplikował przygotowania

Pedro de la Rosa, trzeci kierowca zespołu McLaren-Mercedes, twierdzi, że prace rozwojowe zostały spowolnione w związku z wypadkiem Lewisa Hamiltona.

Debiutujący w tym roku Brytyjczyk uległ poważnemu wypadkowi podczas pierwszego tygodnia testów. Nowy bolid MP4-22 został poważnie uszkodzony i zespół zmuszony był rozpocząć test w Walencji z tylko jednym kierowcą. Naprawiony bolid będzie dostępny dopiero dzisiaj.

Kierowcy zespołu McLaren-Mercedes

De la Rosa powiedział, że wypadek kosztował zespół sporo czasu, który będzie ciężko nadrobić.

„Tak, to zdecydowanie skomplikowało sprawy, ponieważ spowolniło nas w samym środku testów przedsezonowych”, powiedział Pedro hiszpańskiej gazecie ‘Marca’. „Straciliśmy kilka dni, które musimy jak najszybciej odzyskać. Na szczęście Lewisowi nic się nie stało - to jest najważniejsze.”

„Zespół wykonał wspaniałą pracę w ciągu weekendu i mam nadzieję, że w tym tygodniu będziemy mogli używać drugiego samochodu.”

Pomimo komplikacji, de la Rosa przyznaje, że nowy samochód to krok naprzód w porównaniu z zeszłorocznym modelem MP4-21, jednak Hiszpan wstrzymuje się ze zbyt wczesną oceną.

„Wygląda na to, że samochód nie ma żadnych wad. Jest to ewolucja zeszłorocznego modelu i dlatego jest lepszy, jednak ciągle musimy go lepiej poznać, ponieważ obecnie ciężko coś więcej powiedzieć.”

Na koniec Hiszpan podsumował: „Zrobiliśmy krok naprzód: cały pakiet uległ poprawie, ale zanim nie będziemy mieli okazji sprawdzić się z Ferrari i Renault na torze w tym tygodniu, jesteśmy ostrożni, ponieważ nie można wyciągać wniosków po testach z BMW.”