Circuit of the Americas sprawdzone przez FIA. Whiting zachwycony nowym gospodarzem GP USA

Dyrektor wyścigów Formuły 1 z ramienia FIA - Charlie Whiting odwiedził tor Circuit of the Americas, na którym 18 listopada ma zostać rozegrane pierwsze od pięciu lat Grand Prix USA. Brytyjczyk był pod wrażeniem obiektu oraz tego, jak zaawansowana jest jego budowa. Przyznał mu najwyższą ocenę, dopuszczając tym samym do organizacji zawodów królowej sportów motorowych.„Wszystko, co do tej pory zobaczyłem, jest absolutnie pierwszej klasy. Niesamowite, jaki postęp wykonano od mojej ostatniej wizyty tutaj". - powiedział Whiting, który na Circuit of the Americas poprzednim razem był w czerwcu, gdy tor nie miał jeszcze asfaltu. „Chłopaki wykonali znakomitą robotę - trasa naprawdę jest fantastyczna! Zbudowana według najwyższych standardów, tak jak oczekiwaliśmy. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić". Delegat FIA wierzy, że charakteryzująca się imponującymi różnicami wysokości terenu amerykańska pętla będzie dawać mnóstwo okazji do walki koło w koło: „Są 3-4 zakręty, na których wyprzedzanie jest bardzo prawdopodobne. Patrząc na łuk nr 1, jest ekstremalnie szeroki, a jego wierzchołek bardzo krótki. To bardzo nowoczesne podejście do wolnych łuków, na których mamy nadzieję zobaczyć manewry wyprzedzania. Zatem jestem przekonany, że wszystko będzie funkcjonować jak należy". Pierwszy zakręt ze stromym podjazdem i zjazdem, który ma być wizytówką Circuit of the Americas, przypadł Whitingowi do gustu najbardziej: „Jest niesamowity - tylko takim słowem można go określić. Gdy kierowcy i zespoły przyjada tutaj po raz pierwszy, moim zdaniem powiedzą to samo". Whiting podkreślił, że chociaż obiekt nie jest jeszcze gotowy, z ukończeniem go na zaplanowany termin wyścigu nie powinno być żadnych problemów. Ostatnią inspekcję trasy Brytyjczyk przeprowadzi w poniedziałek 12 listopada, sześć dni przed zawodami.