Caterham: Kierowcy F1 powinni przyprowadzać zespołom sponsorów

Szef Caterhama - Cyril Abiteboul skrytykował kierowców Formuły 1 nieskłonnych pomagać zespołom w kompletowaniu budżetu.

„Zawodnicy mówiący 'nie jestem kierowcą płacącym za starty i nie chcę zostać jednym z nich' są omal nieodpowiedzialni". - stwierdził Francuz, udzielając wywiadu serwisowi Autosport. „Przecież inwestujemy masę pieniędzy, by stworzyć tym osobom odpowiednie warunki". - wskazywał. Dotąd w Formule 1 atakowano zawodników walczących o posadę pieniędzmi od osobistych sponsorów, nazywając ich wzgardliwie "pay driverami". Felipe Massa ostatnio porównał takich kierowców nawet do prostytutek, mimo że sam na sezon 2014 przychodzi do Williamsa podobno z "pakietem finansowym". Jednak Caterham odważył się potępić tych, którzy jeżdżą bez żadnego wkładu pieniężnego.

Okupująca koniec stawki malezyjska stajnia z siedzibą w Wielkiej Brytanii dysponuje skromnymi środkami i nie rozumie, jak kierowca może nie chcieć przynajmniej szukać sponsorów dla teamu, a oczekiwać kokpitu tylko w zamian za swoje umiejętności, nawet gdy jest topowym zawodnikiem. „Dla mnie kierowcy stanowią dodatkową pomoc w rozglądaniu się za sponsorami". - mówił Abiteboul. „Denerwuje nas, gdy niektórzy zawodnicy od razu stanowczo oświadczają, że nie będą wnosić żadnego wkładu. Szczerze mówiąc nie lubię takiej postawy, bo każdy musi wnosić jakiś wkład.

Alonso zapewnia Ferrari wielomilionowy sponsoring banku Santander

„Przykładem jest Fernando (Alonso). Ma sponsorów, którzy podążają za nim od początku kariery.

„Kierowcy nie muszą bezpośrednio przynosić pieniędzy, ale przynajmniej pomagać zespołom szukać dodatkowych środków.

„To trochę bardziej skomplikowane niż ludzie czasami lubią przedstawiać. Tak, będziemy oczekiwać pomocy od kierowców, lecz niekoniecznie bezpośredniego wkładu finansowego".

Poszukiwania sponsorów zdecydowanie odmawiał Heikki Kovalainen, który walczy o powrót z posady kierowcy testowego do roli zawodnika wyścigowego Caterhama na przyszły rok.