Formuła 1 » Aktualności F1 » Button ukarany za wypadek z Wehrleinem

Button ukarany za wypadek z Wehrleinem
2017-05-28 - G. Filiks Tagi: Monte Carlo, Button, Formuła 1, Wypadki F1, Monako, Wehrlein
Jenson Button został ukarany za groźną stłuczkę z Pascalem Wehrleinem w dzisiejszym wyścigu Formuły 1 o GP Monako.
Chociaż były mistrz świata na ten moment nie planuje więcej występów w królowej sportów motorowych, sędziowie i tak nałożyli na Brytyjczyka karę cofnięcia o 3 pozycje na starcie jego następnych zawodów. Otrzymał też 2 punkty karne. Button zaliczając w Monako jednorazowy występ w zastępstwie za Fernando Alonso, pod koniec wyścigu niefortunnie zaatakował Wehrleina w pojedynku o przedostatnią pozycję. W rezultacie kolizji w zakręcie przed tunelem bolid kierowcy Saubera przewrócił się na bok i wpadł na bandę górną stroną.
Wehrlein określił manewr Buttona jako „bezmyślny" i „szalony". Niemiec opuścił kokpit cały, ale uderzył głową w barierę i o ile nie czuje, aby coś mu się stało, o tyle zweryfikuje to dopiero przyszłotygodniowe badanie. Junior Mercedesa jest świeżo po wyleczeniu kontuzji kręgosłupa, którą odniósł w podobnych okolicznościach podczas zawodów Race of Champions i w następstwie której ominął dwa pierwsze wyścigi sezonu. Spytany czy może potwierdzić, że nic mu się nie stało, Wehrlein odparł: „Tak, mam taką nadzieję. Znów dotknąłem głową bariery, więc w przyszłym tygodniu będę musiał wykonać kolejne badanie pleców. Zobaczymy".
„Mogłem samodzielnie wyskoczyć, więc wydaje się, że jest w porządku, ale po urazie, który miałem, nie jestem tego pewny".
Wehrlein poza tym początkowo nie miał jak wysiąść z samochodu i bał się pożaru auta.
„Pamiętam wszystko. Był po prostu strach, że hamulce zaczęły dymić, a ja oczywiście nie mogłem wydostać się z bolidu". - mówił.
„Bezsprzecznie ten zakręt nie jest miejscem na wyprzedzanie. To był bezmyślny manewr".
W innym wywiadzie dodał: „Po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego ktoś taki jak Jenson, z tak dużym doświadczeniem, wykonuje tak szalony manewr".
Jednak sam Button sugerował winę Wehrleina.
„Sądziłem, że jestem w dużej mierze obok niego, kiedy wchodziliśmy w zakręt. Zauważyłem, że nie dostrzegł mnie, więc próbowałem się wycofać, ale było za późno". - tłumaczył.
37-latek poza tym określił widok przewróconego bolidu Wehrleina jako „przerażający" i stwierdził: „Najważniejsze, że z Pascalem jest w porządku".
Chociaż były mistrz świata na ten moment nie planuje więcej występów w królowej sportów motorowych, sędziowie i tak nałożyli na Brytyjczyka karę cofnięcia o 3 pozycje na starcie jego następnych zawodów. Otrzymał też 2 punkty karne. Button zaliczając w Monako jednorazowy występ w zastępstwie za Fernando Alonso, pod koniec wyścigu niefortunnie zaatakował Wehrleina w pojedynku o przedostatnią pozycję. W rezultacie kolizji w zakręcie przed tunelem bolid kierowcy Saubera przewrócił się na bok i wpadł na bandę górną stroną.
Wehrlein określił manewr Buttona jako „bezmyślny" i „szalony". Niemiec opuścił kokpit cały, ale uderzył głową w barierę i o ile nie czuje, aby coś mu się stało, o tyle zweryfikuje to dopiero przyszłotygodniowe badanie. Junior Mercedesa jest świeżo po wyleczeniu kontuzji kręgosłupa, którą odniósł w podobnych okolicznościach podczas zawodów Race of Champions i w następstwie której ominął dwa pierwsze wyścigi sezonu. Spytany czy może potwierdzić, że nic mu się nie stało, Wehrlein odparł: „Tak, mam taką nadzieję. Znów dotknąłem głową bariery, więc w przyszłym tygodniu będę musiał wykonać kolejne badanie pleców. Zobaczymy".
„Mogłem samodzielnie wyskoczyć, więc wydaje się, że jest w porządku, ale po urazie, który miałem, nie jestem tego pewny".
„Pamiętam wszystko. Był po prostu strach, że hamulce zaczęły dymić, a ja oczywiście nie mogłem wydostać się z bolidu". - mówił.
„Bezsprzecznie ten zakręt nie jest miejscem na wyprzedzanie. To był bezmyślny manewr".
W innym wywiadzie dodał: „Po prostu nie mogę zrozumieć, dlaczego ktoś taki jak Jenson, z tak dużym doświadczeniem, wykonuje tak szalony manewr".
Jednak sam Button sugerował winę Wehrleina.
„Sądziłem, że jestem w dużej mierze obok niego, kiedy wchodziliśmy w zakręt. Zauważyłem, że nie dostrzegł mnie, więc próbowałem się wycofać, ale było za późno". - tłumaczył.
37-latek poza tym określił widok przewróconego bolidu Wehrleina jako „przerażający" i stwierdził: „Najważniejsze, że z Pascalem jest w porządku".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Button ukarany za wypadek z Wehrleinem
Podobne: Button ukarany za wypadek z Wehrleinem




Podobne galerie: Button ukarany za wypadek z Wehrleinem
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit