Button liczył na więcej

Jenson Button przyznał, że był rozczarowany tym, iż nie zdołał wygrać wyścigu o Grand Prix Monako. Na pewnym etapie rywalizacji, kierowca McLarena był głównym faworytem.

Brytyjczyk zdecydował się na strategię trzech zjazdów, która działała dobrze, do czasu aż na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa po wypadku Felipe Massy. Ostatecznie mistrz świata sprzed dwóch lat dojechał na metę jako trzeci - za Vettelem i Alonso. Kierowca McLarena powiedział na konferencji prasowej, że liczył na więcej.

"Nie wiem czy można nazwać to pechem" - powiedział. "Zdecydowaliśmy się na taką, a nie inną strategię. Jeszcze na 16. okrążeniu wszystko wskazywało na to, że to dobra taktyka. Było świetnie, samochód spisywał się dobrze i liczyliśmy, że dalej tak będzie". "Wyjazd samochodu bezpieczeństwa wszystko pozmieniał i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że powinniśmy założyć wtedy miękką mieszankę" - dodał Brytyjczyk.

"Po prostu wyścig nie potoczył się po naszej myśli. Jesteśmy rozczarowani, ponieważ nie popełniliśmy żadnego błędu. Tak czy inaczej wyścig sprawiał mi frajdę, szczególnie wtedy, gdy musiałem gonić Sebastiana i Fernando".