Button: Muszę się pozbierać

Jenson Button mimo zapunktowania w GP USA nie jest z siebie zadowolony i ma nadzieję „się pozbierać".

Kierowca McLarena zdobył jedno oczko za dziesiąte miejsce, wyprzedzając tuż przed metą Daniela Ricciardo. Powalczyć o wyższą stawkę byłemu mistrzowi świata Formuły 1 uniemożliwił szereg potknięć na przestrzeni całego weekendu. Doświadczony Brytyjczyk najpierw dostał karę cofnięcia o 3 pola startowe za wyprzedzanie na treningu przy czerwonej fladze, potem rozczarował tempem w kwalifikacjach, nie przechodząc Q2 (zespołowy partner Sergio Perez wywalczył siódme miejsce), w samym wyścigu zaś od razu zderzył się z Felipe Massą i uszkodził przednie skrzydło tak, że trzeba było je wymienić. To druga z rzędu kolizja 33-latka na pierwszym okrążeniu zawodów.

„Znowu kogoś uderzyłem i połamałem przednie skrzydło". - relacjonował Button. „Nie zniszczyło się tak, jak ostatnim razem, ale kiedy stracisz kawałek elementu aerodynamicznego przedniego spojlera, tracisz docisk aerodynamiczny.

„Po prostu nie złożyłem tego weekendu do kupy.

„Muszę się pozbierać".