Button: Ferrari mogło celowo ściągnąć Massę do pit-stopu

Jenson Button po zakończeniu wyścigu o GP Australii był wyraźnie sfrustrowany po tym jak otrzymał karę przejazdu przez pit-lane za nieregulaminowy manewr wyprzedzania Felipe Massy.

"Miałem całkiem dobry start i kiedy myślałem, że wszystko będzie dobrze, nagle zobaczyłem Petrova na wewnętrznej," wyjaśniał grupie reporterów Button. "Zmusił mnie, abym pojechał szerzej, niż planowałem i przez to utknąłem jeszcze za Massą. To był najgorszy manewr ze wszystkich jakie miały miejsce w tym wyścigu, ponieważ on był tak strasznie wolny, a na dodatek to chyba najgorsza osoba do wyprzedzenia w całej stawce.""Blokował mnie bardzo dobrze, ale to spowalniało nas niesamowicie. Wtedy spróbowałem wyprzedzić go w zakrętach 11 i 12. Massa wszedł głęboko w te zakręty i wypchnął mnie na zewnętrzną, nie miałem jak pojechać tego zakrętu, więc musiałem go ściąć. Byłem przed nim w wejściu w zakręt i nie wiedziałem co mam zrobić, oddać pozycję, czy nie." "Zespół powiedział: 'zostań tam gdzie jesteś, zobaczymy jak zareagują sędziowie.' Ferrari jak tylko zorientowało się co jest grane szybko ściągnęli Massę do pit-lane. Wtedy nie miałem już nawet możliwości oddania mu pozycji, kara była nieuchronna."

31-latkowi decyzja Ferrari o ściągnięciu Massy na postój tuż po jego manewrze wydaje się co najmniej podejrzana. "Nie wiem czy oni zrobili to specjalnie, czy nie. Gdybym mógł oddać pozycję Massie straciłbym zdecydowanie mniej, oni o tym wiedzieli. Zrobili, jak zrobili, a ja musiałem odbyć swoją karę. Późniejsza pozycja na dalszych pozycjach była bardzo frustrująca, tym bardziej, że moje dzisiejsze tempo pozwalało na walkę o zdecydowanie lepsze pozycje."