Briatore: "Piquet ma sporo czasu"

Szef zespołu Renault Flavio Briatore nie martwi się słabszym niż się spodziewano debitem Nelsona Piqueta Juniora.

Nelsinho zaliczył jeden z najsłabszych debiutów ostatnich lat - w kwalifikacjach był dopiero 21., a wyścigu nie ukończył w związku z kolizja w pierwszym zakręcie. Chociaż Piquet wypadł bardzo blado, nie tylko na tle doskonale spisującego się Fernando Alonso, Briatore nie martwi się słabą formą Brazylijczyka.

„Wyścig był bardzo trudny nie tylko dla niego - w końcu do mety dojechało tylko ośmiu kierowców”, powiedział Briatore. „Niestety bolid Nelsona został uszkodzony na starcie. Mimo to całkiem nieźle sobie radził, ponieważ po pierwszym okrążeniu był dwunasty.”

„Nelson jest młody i nie mam zamiaru wywierać na nim presji. Zobaczymy, co się wydarzy w Malezji, ale przynajmniej na razie nie musi się stresować.”

Briatore przyznał również, że jest pod wrażeniem świetnego występu Fernando Alonso w Australii, podczas którego dwukrotny mistrz świata otarł się o podium. „Fernando wykonał fantastyczną robotę. Niestety samochód bezpieczeństwa za każdym razem wyjeżdżał w nieodpowiednim momencie, ale na szczęście Fernando nadrobił talentem.”

„Bolid jest zdecydowanie lepszy niż się spodziewaliśmy, więc poczekajmy, co się stanie. Mamy za sobą dopiero pierwszy wyścig, więc czwarte miejsce było dla nas najlepszym z możliwych. Pracujemy nad wieloma nowymi elementami i z pewnością po wyścigu w Malezji lepiej będziemy w stanie ocenić sytuację.”