Boullier uratowany przed katastrofą lotniczą

Eric Boullier pełniący funkcję dyrektora wyścigowego McLarena w Formule 1, został wczoraj uratowany przed katastrofą lotniczą.

Francuz wracał do Wielkiej Brytanii z 24-godzinnego wyścigu Le Mans rozgrywanego w swoim kraju jednosilnikowym, małym samolotem Cessna, gdy nagle doszło w nim do awarii wszystkich systemów elektronicznych. Samolot stracił łączność z kontrolą naziemną, szczęśliwie silnik nie przestał pracować i doświadczony pilot maszyny wykonał awaryjne lądowanie na lotnisku w Le Mans.

Wcześniej samolot odpowiednio obniżył lot, aby Boullier mógł zgłosić awarię za pomocą telefonu komórkowego.

Na lotnisku czekała straż pożarna, ale obyło się bez jej interwencji.

Razem z Boullierem samolotem podróżował Zak Brown, marketingowy guru amerykańskiej serii wyścigowej NASCAR. Boullier i Brown potem zostali przetransportowani na Wyspy innym samolotem.