Bottas zaciera ręce na jeżdżenie z Massą

Valtteriego Bottasa cieszy decyzja Williamsa o zastąpieniu Pastora Maldonado na sezon 2014 Felipe Massą. Fin wierzy, że będzie się lepiej dogadywał z Brazylijczykiem niż z Wenezuelczykiem, z którym łączą go raczej chłodne relacje.„Felipe to miły facet, szanuję go jako kierowcę, jest szybki i doświadczony". - komplementował Bottas swojego przyszłego zespołowego partnera. „Jest też inteligentny, więc nie mam wątpliwości, że w przyszłym roku razem będziemy mocno napędzać team i pomagać rozwijać bolid.

„Będzie fajnie z nim pracować. Nie przewiduję żadnych problemów i już czekam na stworzenie tego duetu".

Bottas ma sympatię do Massy i ceni wysoko jego umiejętności, ale nie zamierza pokornie jeździć za plecami 32-latka. Zwycięstwo w wewnątrzzespołowym pojedynku z byłym wicemistrzem świata istotnie wzmocniłoby pozycję Valtteriego w Formule 1. „Felipe w drugiej połowie obecnego sezonu był bardzo szybki w porównaniu do Fernando (Alonso). Nie zapominajmy też, że w 2008 roku prawie został mistrzem świata". - wskazywał Bottas. „(Ale) oczywiście spodziewam się dorównywać Felipe tempem i może go pokonać". Tymczasem Massa ma wrażenie, że Williams pragnie, by został liderem zespołu.

„Najważniejsze, że stajnia mnie chce". - podkreślał. „To naprawdę dobra wiadomość. Wejdę do ekipy, która chce, byś został jej liderem, więc jestem naprawdę szczęśliwy.

„Jestem zmotywowany i gotowy zrobić swoje w Williamsie".