BMW bada przyczyny słabszej dyspozycji w drugiej częsci sezonu

oszukali mnie! "Niektóre rozwiązania, które zdawały egzamin w tunelu aerodynamicznym i podczas symulacji, nie dawały wymiernych efektów na torze" a ja myślałem że sabotowali bolidy żeby obniżyć rynkową wartość ich kierowców, doprawdy niesłychane

heh...ciut musztarda po obiedzie. Z reszta co tu analizowac, jak obecne dane po wprowadzeniu masy zmian w 2009 nie beda miały żadnego wpływu...jak choćby aerodynamika bolidu, która ma być teraz zzepchnieta na margines. ZAjeli by sie bardziej nowym sprzetem, żeby za 5 miechów strzelić w oko SF i Macowi :-D

@Rubinio, oni od dawna zajmują się nowym sprzętem, a od GP Kanady to ze zdwojoną siłą :-P

No wlasnie i tutaj wychodzi ich brak doswiadczenia w f1. Druga polowa sezonu w ich wykonaniu to bylo dla mnie "nicnierobienie", a jak słusznie zauwazyl Robert - w f1 nic nie robic to zatrzymac sie w rozwoju, a zatrzymac sie w rozwoju, kiedy inne zespoly caly czas ulepszaja bolidy to tak jakby sie uwsteczniac :/ Te ich rzekome proby wprowadzenia nowych elementow porownalbym do wspinaczki na K2 z opaska na oczach. Niech sobie Mario dodatkowa robote zrobi zarzucajac biurko bezsensownymi danymi wyplutymi przez Alberta...tylko w imie czego? Nie bedzie mial juz nawet czasu na poranny jogging :/ A moze ten caly Albert jest do d...? Moze trzeba czasami dzialac bardziej intuicyjnie a nie, po niemiecku, wszystko po 50 razy analizowac...

Bardzo dobrze niech analizują bo jest co. Nie musieli by tyle analizować, gdyby to Robert więcej testował w lecie a nie Heidfeld. Podobnie przecierz było jak sami przyznali w styczniu gdy świerzo zbudowany F1.08 nie spisywał sie zbyt dobrze. Jednak intensywne testy szczególnie w wykonaniu Roberta przyniosły wspaniałe efekty na początku sezonu w postaci walk o pole position i podia. Tak więc największym błędem jaki popełnili po Kanadzie było odsunięcie Kubicy od większości testów i skupienie się na problemach Heidfelda. A tak odnośnie przyszłego sezonu to mam nadzieje, że zrealizują swój plan walki o oba tytuły równie skutecznie co plan na tegoroczny już zakończony sezon. Ten cały KERS nie wygląda tak źle jeśli spojrzeć na to jaki stosunek mocy do jego wagi przyniesie. Jeśli system ważyć będzie 30 do 35kg, a moc jaką przyniesie to około 80KM to stosunek ten jest całkiem obiecujący. Wszystko było by cacy, gdyby nie to że zabierze on te 30;35 kg balastu bolidu oraz to ,że dodatkowa moc będzie dostępna zaledwie kilka sekund na okrązenie.

albert nie jest do d...y !! nawet nie wiecie ile koszuje zaprojektowanie i testowanie jednego elementu.. albert robi to wszystko sam, BMW oszczedza czas i sporo kasy przez ta szafe myslaca!! w tym sezonie byli bez awarji.. to duzy postep! Moim zdaniem ich problem zaczal sie w momecie ratowania heitwelda... Kubica wyciagal w owym czasie "200% z bolidu" wiec da sobie rade... poratujmy Nicka bo nas ludzie zezra i spadnie sprzedaz bmw w Niemczech...

czy to nie z BMW odszedł w 2007 John Owen, którzy w ubiegłym sezonie doszedł do Hondy, żeby poprawić im tunel aerodynamiczny? Może powinni go sprowadzić z powrotem? :-) O ile sobie dobrze przypominam to problemy Hondy były dosyć podobne - tzn. brak przełożenia usprawnień z tunelu na tor i okazało się, że tunel miał wady konstrukcyjne i był rozkalibrowany. Jeżeli maszyny źle symulują pewne zdarzenia to albo dostają złe dane wejściowe, albo dostają ich za mało, albo analizują je w błędny sposób na wskutek swoich wad.

wydaje mi sie ze do poki Heitweld bedzie jezdzil w BMW to nie maja szans na mistrzostwo konstruktorow... Heitweld nie jezdzi zle, jezdzi rowno itd... ale jego jedynym atutem i talentem jest oszczedzanie opon... a to im nie pomoze w zajmowaniu wysokich miejsc! Heitweld byl wysoko tylko pare razy w tym sezonie i to dlatego ze mu sie poszczescilo, tak samo wygladaja kwalifikacje w jego wykonaniu... a BMW traci bardzo wiele na podciaganiu Nicka...

no niestety - wg. mnie też np. Vettel "robiłby im lepiej", ale skoro zachowali Nicka w składzie to muszą mieć ku temu powody - swoją drogą, mimo całego sezonu niezbyt udanego, miał kilka spektakularnych akcji na torze, za które należą mu się brawa

F1 to niestety nic innego jak jedna wielka maszyna ekonomiczno-reklamowa napedzajaca rynek motoryzacyjny... Dla BMW najwiekszy rynek zbytu to Niemcy... oni poprostu musza miec Niemieckiego kierowce bo to sie lepiej sprzedaje, i wcale nie chodzi tu o niechec do Polakow... Wyobrazcie sobie gdyby w stawce F1 byl FSO Kulczyk Orlen team :-D a kierowcami byli jakis rusek i Polak :-) to gdyby rusek jezdzil super a Polak kaleczyl to kim bardziej by sie interesowali zeby zwiekszyc sprzedaz POLONEZA ? :-D

z ekonomicznego, jak to ujales, punktu widzenia ja zainteresowalbym sie ruskim rynkiem ponieważ jest o wiele wiekszy :-)

Niemcy to tylko jeden z trzech największych rynków zbytu dla BMW obok USA (chyba największy) i Włoszech - w tych ostatnich znowu bardzo lubiany jest Robert (powtarzam to co ćwierkają tabloidy bo sam o tym się nie przekonałem) - więc dlatego muszą utrzymywać równowagę ;-)

przyznam Ci racje podalem zly przyklad... to zamienmy ruska na pepika :-)

mają dr Mario, to z tym badaniem będzie ok. tylko co zdiagnozuje dr Super Mario?

http://www.rp.pl/artykul/60514,214272_Mistrz__ktory_nie_przeprasza_.html

Panowie jakies pomysly na zabicie nudy w przerwie zimowej F1 ?

może skoki? ;-P

84did -przykład jest nietrafiony... i wszystko jedno,czy Rusek,czy Słowak,przecież obojętnie kto miałby jeździć tym "Polonezem",jeżeli robiłby wyniki tym wózkiem,to zdobywa renomę i wyrabia dobrą markę "Polonezowi" i firmie FSO!!! ...i to jest zdrowe podejście do tematu!!! -a że BMW ma inne,inną strategię-to ich problem! ...nasz,przez to,że Robert dla nich jeździ ,niestety też! Robert jednak sobie jeszcze poradzi,a BMW już mogło mieć lepsze wyniki,ale... ,smutna prawda to taka,że to tylko Niemcy,nie wymagajmy od nich inteligencji :-(

Robert uciekaj do Rosa Browna - nic w tym pseudo team-ie się nie zmieni teraz ani nigdy, bo rządzą kasztany zakochani w swojej nacji.

@Niespokojny, ja tak z ciekawości: co rozumiesz poprzez "to tylko Niemcy"