Azerbejdżan i Rosja z aspiracjami do wystawiania zespołów w F1

Azerbejdżan i Rosja zgłosili ambicje do posiadania narodowych zespołów w Formule 1, obok goszczenia Grand Prix.

F1 od 2016 roku zacznie rozgrywać GP Europy w stolicy Azerbejdżanu - Baku. Minister sportu tego kraju Azad Rahimow zapowiedział, że kolejnym krokiem może być wprowadzenie Azerbejdżanina do stawki kierowców, za pomocą "azerbejdżańskiego teamu lub sponsoringu".

„Widzimy potencjał ku temu". - powiedział. Rahimow wyjaśnił jednak, iż ów team lub sponsoring musiałby opierać się na prywatnej inwestycji, jedynie "wspieranej" przez rząd.

Aspiracji Azerbejdżanowi szybko pozazdrościła Rosja, a konkretnie doradca prezydenta tamtejszej federacji samochodowej (RAF) Igor Ermilin.

„To błąd, że Azerbejdżan już buduje strategię wprowadzenia narodowego zespołu do F1, a Rosja nie". - stwierdził.

„Rosja nie powinna zostawać w tyle". - alarmował. „W obecnej sytuacji nie widze problemu, by Rosja uformowała team z potencjałem do stania się jedną z pięciu najlepszych stajni wyścigowych świata.

„Z naszą technologią, zwłaszcza tą w kosmosie i samolotach wojskowych, z inteligentnymi i utalentowanymi ludźmi, a także z pomocą finansową dużych rosyjskich firm, możemy pokazać światu nasze zdolności". - dodał. Rosja już miała zespół w F1 - jeżdżącą na końcu stawki Marussię, którą przemianowano tego roku na Manor.