Amerykanie przyśpieszyli budowę toru F1 w Teksasie

Po dopięciu kontraktu na organizację GP USA, budowa toru Circuit of The Americas mającego być gospodarzem zawodów znacznie przyśpieszyła. Wyścig został już ostatecznie zatwierdzony w tegorocznym kalendarzu F1, dlatego robotnicy za wszelką cenę chcą zdążyć z pracami na czas. „Poszczególne budynki zaczynają nabierać kształtu". - pisze dziennik Austin American Statesman, bacznie śledzący przebieg wydarzeń związanych z organizacją Grand Prix Formuły Jeden w Stanach Zjednoczonych. Według doniesień gazety aktualnie tor wznosi około 360 robotników. Na zaawansowanym etapie jest już budowa m. in. garaży w alei serwisowej, pomieszczenia dla mediów, podium oraz trybuny przy prostej start-meta. „Oficjele spodziewają się ukończyć obiekt przed wyznaczonym terminem". - podkreśla Austin American Statesman. „Jest jeszcze sporo do zrobienia, ale praca wre i wszystko wskazuje na to, że naprawdę chcą zdążyć".

Najlepsi kierowcy świata mają ustawić swe bolidy na polach startowych teksańskiego toru 18 listopada.