"Alonso pokazał, kto rządzi w Ferrari"

Wolne Fernando Alonso od testów Formuły 1 dla młodych kierowców to wyraźny sygnał, że Ferrari jest podległe Hiszpanowi.

Taką opinię wyraził ceniony brazylijski dziennikarz Livio Oricchio, stały bywalec padoku.

Do startującej dzisiaj na torze Silverstone tegorocznej edycji testów F1 dla młodych kierowców wyjątkowo dopuszczono etatowych zawodników, aby wypróbowali nowe opony Pirelli. Jednak Alonso powiedział włoskiemu dziennikowi La Repubblica: „Nie będę jeździł, bo nie można sprawdzać poprawek do bolidu!" „Mam do wykonania ważną pracę w symulatorze".

Faktycznie, kierowcy wyścigowi na Wyspach będą mogli zmieniać ustawienia samochodu, ale tylko pod kątem ogumienia i nie wolno im testować żadnych nowych części.

Wcześniej Alonso stwierdził, że Ferrari „będzie musiało mnie zmusić" do udziału w zajęciach na Silverstone. Scuderia nie zdołała tego zrobić. Jej bolid poprowadzą jedynie Felipe Massa i kierowca rezerwowy Davide Rigon. „Alonso pokazał, kto tutaj rządzi". - napisał Oricchio.

Inni czołowi zawodnicy F1, jak Sebastian Vettel czy Kimi Raikkonen, wezmą udział w zajęciach. Z kierowców największych ekip, oprócz Alonso nie pojawią się jeszcze tylko obaj reprezentanci McLarena.

Alonso omija testy nie po raz pierwszy. Zabrakło go również w pierwszej turze jazd przed tegorocznym sezonem.