Alonso niezwruszony awariami, zadowolony z balansu

Podczas piątkowych treningów we Włoszech wspieranego przez lokalną publiczność Fernando Alonso nękały awarie bolidu, ale as Ferrari nie spodziewa się problemów z niezawodnością podczas reszty weekendu. Jak wyjaśnił, usterki silnika, hamulców oraz skrzyni biegów, których doświadczył dzisiaj, tracąc trochę cennego czasu, były efektem korzystania z podzespołów będących u kresu żywotności. „Czasami wyciskamy z niektórych części ile się da, by popracować w piątek nad eksperymentalnymi rozwiązaniami, wymagającymi pokonania trochę okrążeń (...)". - tłumaczył Alonso. „Gdy czasami coś zdarza się w piątek, w sobotę i niedzielę już tego nie będzie. Upewnimy się, aby właśnie tak się stało". Alonso, który wykręcił trzeci czas dnia, gorszy od rezultatu najszybszego Lewisa Hamiltona o zaledwie 0.058 sekundy, zwrócił szczególną uwagę na balans swojego bolidu. Znaleźć właściwe ustawienia tego obszaru już w piątek zdołał po raz pierwszy od dawna. „Jesteśmy dosyć zadowoleni z osiągów i nie musimy zmieniać balansu na jutro, a wcześniej tak robiliśmy, bo nie byliśmy nim ani trochę usatysfakcjonowani (...)". - powiedział lider klasyfikacji generalnej.

„Zarówno na pierwszym, jak i drugim treningu bolid jeździł równo i oba wozy Ferrari nie wypadały z czołowej siódemki, a nie zawsze tak jest. To najlepsza informacja jeśli chodzi o nasze tempo". - dodał.