Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Alonso mierzy w podium i popędza Ferrari
Alonso mierzy w podium i popędza Ferrari

Alonso mierzy w podium i popędza Ferrari

2012-09-01 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Spa, Ferrari, Belgia
Po zajęciu tylko szóstej pozycji w kwalifikacjach na torze Spa, Fernando Alonso raz jeszcze wezwał Ferrari do poprawy czerwonego bolidu. Dzisiaj wszyscy rywale Hiszpana w walce o tytuł z wyjątkiem Kimiego Raikkonena poradzili sobie jeszcze gorzej, ale lider klasyfikacji generalnej przestrzega, że jeśli ma naprawdę zdobyć tegoroczne mistrzostwo, nie może polegać tylko na potknięciach swoich konkurentów.

„Celem jest przyśpieszenie bolidu, bo jednemu z naszych rywali (Markowi Webberowi) nawaliła skrzynia biegów, a Hamilton może tym razem nie wyciągnął wszystkiego ze swojego sprzętu".
- powiedział Alonso spytany przez serwis Autosport, czy błędy innych kierowców pomogą mu wywalczyć tytuł. „Niektóre tory są lepsze dla jednych bolidów, inne dla drugich, ale ogólnie rzecz biorąc jesteśmy zbyt wolni. Jeżeli chcemy wygrać ten sezon, musimy ulepszyć auto".
Alonso mierzy w podium i popędza FerrariAlonso mierzy w podium i popędza Ferrari
Dzięki karze dla Pastora Maldonado Alonso ruszy jutro z piątego pola. Celem Hiszpana jest podium oraz minięcie mety przed głównymi konkurentami w tabeli łącznej: „Na zwycięstwo nie ma szans, ponieważ strata do Jensona (Buttona) jest trochę za duża, więc trzeba być szczerym ze sobą i maksymalnym osiągnięciem będzie może podium. Najważniejsze, aby finiszować przed innymi zawodnikami walczącymi o tytuł. Mamy na to duże szanse, bo Hamilton, Webber i (Sebastian) Vettel ruszają za nami".
Alonso mierzy w podium i popędza FerrariAlonso mierzy w podium i popędza Ferrari
Felipe Massa w drugim Ferrari zakończył sobotnie kwalifikacje na Q2 z 14. czasem.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Alonso mierzy w podium i popędza Ferrari